Tragedia w Chorwacji. Polak zginął w wypadku
W ubiegły piątek koło Splitu doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął mężczyzna. Jak się okazało, ofiarą był Polak mieszkający w Szwajcarii. Informację przekazała jego siostra w mediach społecznościowych. - Adam teraz jeździ razem z aniołami - czytamy we wpisie.
Pan Adam zaginął 18 czerwca. Mężczyzna zamieszkały na co dzień w Chorwacji, miał podróżował motocyklem z Chorwacji, przez Bośnię, Czarnogórę aż do Albanii.
Po raz ostatni miał być widziany w Auto Camp Drina w Bośni. Potem słuch o nim zaginął. Bliscy mężczyzny rozpoczęli poszukiwania, angażując media społecznościowe. Posty ze zdjęciem pana Adama obiegły sieć i były udostępniane m.in. na grupach zrzeszających Polaków mieszkających na Bałkanach oraz zrzeszających środowiska motocyklowe.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Tragedia w Chorwacji. Polak zginął w wypadku
Jak się okazało, 32-latek był uczestnikiem wypadku drogowego w okolicach Splitu, który miał miejsce w ubiegły piątek (20 czerwca). Jak podaje serwis index.hr, motocyklista stracił panowanie nad pojazdem, jadąc na wysokości miejscowości Vučevica na autostradzie A1. Mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. O śmierci pana Adama w mediach społecznościowych poinformowała jego siostra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Z ogromnym smutkiem otrzymaliśmy dziś oficjalne potwierdzenie, że Adam zginął w wypadku motocyklowym, do którego doszło w miniony piątek w Splicie, w Chorwacji. Jesteśmy zdruzgotani. Jego życie było zdecydowanie zbyt krótkie, ale odszedł, robiąc to, co kochał najbardziej" - napisała kobieta. - "Adam teraz jeździ razem z aniołami. Proszę, miejcie go w swoich myślach i modlitwach podczas kolejnych przejażdżek — i zawsze jeździjcie bezpiecznie. Znajdźcie chwilę, by skontaktować się z bliskimi i powiedzieć im, że Wam na nich zależy" - dodała siostra zmarłego.
Według portalu crna-hronika.info bliscy zmarłego mają się udać do Chorwacji, w celu odebrania ciała zmarłego. Następnie odbędzie się jego pochówek.