Tragedia w chorwackim parku wodnym. Dziecko wypadło z rąk ojca
W chorwackim parku wodnym doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło 21-miesięczne dziecko. Dziewczynka wypadła z rąk ojca podczas zjazdu ze zjeżdżalni.
We wtorek (22 lipca) w chorwackim parku wodnym Aquagan w Lopar doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło 21-miesięczne dziecko. Dziewczynka wypadła z rąk ojca podczas zjazdu ze zjeżdżalni, spadając z wysokości trzech i pół metra na betonową posadzkę.
Świadkowie zdarzenia relacjonują, że usłyszeli krzyki i płacz, myśląc początkowo, że dziecko się topi. Na miejscu natychmiast pojawił się lekarz ze Słowenii, który rozpoczął reanimację. Pomimo szybkiej interwencji i przewiezienia dziewczynki helikopterem do szpitala w Rijece, nie udało się jej uratować.
Jak podkreśla walesonline.co.uk, Zdenko Jakuc, burmistrz Lopar, wyraził głęboki smutek z powodu tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test najdroższych jagodzianek w Warszawie. "Trzeba dużo zapłacić"
To niedopowiedzenie, że jesteśmy wszyscy głęboko wstrząśnięci. Kiedy helikopter wylądował, wszystko się zatrzymało. Wszyscy patrzyliśmy w niebo z nadzieją - powiedział.
Tragedia w chorwackim parku wodnym. Jest głos władz
Właściciel parku, Josip Ivanić, przyznał, że w 30-letniej historii obiektu taka tragedia nigdy wcześniej się nie zdarzyła i zapewnił, że trwa pełna współpraca z policją.
Zdenko Jakuc podkreślili, że Aquagan to miejsce uznawane za bezpieczne rodzinne atrakcje i nigdy wcześniej nie doszło tu do takiego zdarzenia.
Lopar jest postrzegane jako bezpieczne, spokojne miejsce, idealne dla rodzin z małymi dziećmi - dodał.
Obecnie śledczy analizują, czy zjeżdżalnia była odpowiednia do użytku przez dzieci, czy osłony i nawierzchnie ochronne spełniały standardy. To kluczowe kroki dla ustalenia przyczyn wypadku i zapobiegania podobnym tragediom w przyszłości.