Tragedia w Rumunii. Autokar z polskimi turystami miał wypadek, są ofiary

Jak podało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na terenie Rumunii miał miejsce wypadek autobusu z polskimi turystami. Potwierdzono, że jedna osoba nie żyje, a kilka zostało rannych i trafiło do szpitala.

W chwili zdarzenia autokarem podróżowało 49 obywateli Polski W chwili zdarzenia autokarem podróżowało 49 obywateli Polski
Źródło zdjęć: © YouTube | Maramedia TV oficial

Do wypadku doszło w Moisei w okręgu Maramures. Łukasz Jasina, rzecznik polskiego MSZ, podał, że autokar nagle zjechał z trasy, a następnie uderzył w jeden z budynków, po drodze taranując ogrodzenie wokół działki.

Wypadek polskiego autobusu w Rumunii. W jakim stanie są pasażerowie i kierowca?

Jak relacjonował Łukasz Jasina, rzecznik polskiego MSZ, w momencie wypadku autokarem podróżowało 49 obywateli Polski. Śmierć poniósł kierowca pojazdu, a kolejne siedem osób odniosło obrażenia – na szczęście niezagrażające życiu – i trafiło do szpitala.

Jedna osoba zmarła, był to polski kierowca. Służby rumuńskie informują, że akcja jest zakończona – potwierdził Łukasz Jasina w rozmowie z RFM FM.

Zmarły kierowca również był obywatelem Polski. Łukasz Jasina podał, że wycieczka do Rumunii została zorganizowana przez jedno z krakowskich biur podróży. Osoby, które nie odniosły obrażeń, obecnie oczekują na powrót do kraju.

Była to wycieczka organizowana przez krakowskie biuro podróży. Niestety miejscowa policja poinformowała nas, że kierowca zmarł. Siedem poszkodowanych osób trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – podał Łukasz Jasina (RMF FM).

Pasażerowie autobusu mogą liczyć na wsparcie polskich konsulów z Bukaresztu. Jednak aby dotrzeć na miejsce wypadku – według ustaleń RMF24 – potrzebują na to aż ośmiu godzin. Według ustaleń rumuńskiego portalu Observator News istnieje prawdopodobieństwo, że kierowca miał atak serca i dlatego stracił panowanie nad pojazdem.

Pomocy poszkodowanym udzielali nie tylko ratownicy medyczni. Zanim karetki i radiowozy dotarły na miejsce, pasażerowie autokaru mogli liczyć na świadków zdarzenia i innych miejscowych.

Zobacz też: Pirat drogowy za kierownicą autobusu we Wrocławiu. Rozkład jazdy ważniejszy od przepisów

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach