Tragedia w Warszawie. 13-latek drugą ofiarą
Kolejne tragiczne informacje po wypadku na Wisłostradzie w Warszawie. Najpierw przekazano, że zmarł 45-letni motocyklista, a teraz pojawiła się wiadomość o śmierci jego 13-letniego syna. Ofiary razem podróżowały motocyklem.
O tym, że życia chłopca nie udało się uratować, jako pierwszy poinformował Polsat News.
Tak, możemy to potwierdzić - przekazał w rozmowie z o2.pl sierż. szt. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji.
Wcześniej napłynęły informacje o śmierci 45-letniego motocyklisty, ojca 13-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwukrotnie był ewakuowany. "Strzały było słychać w całym mieście"
Tragedia na Wisłostradzie
W czwartek (10 lipca) około godz. 23:15 na remontowanym odcinku Wisłostrady pomiędzy ulicami Wenedów a Krasińskiego doszło do poważnego zdarzenia.
Kierujący oplem, jadąc pod prąd, uderzył w motocykl (motoambulans), następnie wjechał z impetem w kolejny motocykl, na którym podróżowały dwie osoby, a później uderzył w audi. Wszystkie trzy pojazdy jechały w przeciwnym kierunku niż opel - podawał "Miejski Reporter".
Obie osoby jadące na motocyklu były reanimowane. 13-latek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Jego 45-letniego ojca poddawano zabiegom ratunkowym, dzięki którym odzyskał funkcje życiowe. Następnie został przewieziony do placówki medycznej, gdzie zmarł.
Po zdarzeniu kierowca opla i jego pasażer uciekli. Zatrzymano ich kilka godzin po tragedii.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu wszystkich dostępnych sił i środków, stołeczni policjanci dzisiaj rano zatrzymali dwie osoby, które minionej nocy jechały oplem. To dwaj mężczyźni, obywatele Polski w wieku 24 i 38 lat. Czynności w toku - przekazali stołeczni mundurowi na platformie X.