Tragiczna śmierć młodego strażaka. Zbyszek miał zaledwie 27 lat
Bardzo smutną wiadomością podzielili się druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brójcach. Zmarł zaledwie 27-letni Zbigniew Siuto, członek tamtejszej jednostki. Młody mężczyzna był pasjonatem motocykli, to właśnie za kierownicą ukochanej maszyny dosięgła go śmierć.
O tragicznej śmierci młodego druha poinformowali jego koledzy z jednostki. Strażacy przekazali, że 27-letni Zbigniew Siuto zmarł w sobotę, 9 sierpnia, w wyniku obrażeń, jakie odniósł w wypadku motocyklowym.
Do tragedii doszło kwadrans przed godziną 14:00 w Andrespolu. Jak podaje "Express Ilustrowany", policjanci wstępnie ustalili, że przyczyną wypadku był manewr 54-letniej kobiety prowadzącej toyotę, która, jadąc w kierunku Łodzi, podczas skrętu w lewo doprowadziła do zderzenia z motocyklem marki BMW, na którym siedział za kierownicą 27-latek.
Kobieta była trzeźwa. Funkcjonariusze wciąż ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Wiadomo, że motocyklista przejeżdżał na zielonym świetle. Nie podano, czy jechał z dozwoloną prędkością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechali na przejazd, gdy był korek. Chwilę później nadjechał pociąg
Makabryczne nagranie, które dokładnie przedstawia śmiertelny wypadek, zostało zamieszczone w sieci. Siła uderzenia była tak znaczna, że motocykl wzbił się w powietrze i uderzył w ścianę budynku.
Ranny trafił do szpitala, ale obrażenia okazały się zbyt rozległe, by udało się ocalić jego życie. Jeszcze tego samego dnia lekarz stwierdził zgon Zbyszka.
Młodego strażaka pożegnali koledzy z jednostki w Justynowie. Wpis poświęcony zmarłemu sprawia, że łzy same napływają do oczu.
Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako oddany służbie i ludziom druh, ale przede wszystkim kumpel, gotowy nieść pomoc o każdej porze.
Wpis na Facebooku dali także strażacy z OSP Brójce.
Strażak, który kochał motocykle
Zmarły 27-latek mieszkał w Brójcach, był aktywnym członkiem miejscowej straży pożarnej. Motocykle były pasją młodzieńca, który lubił chwalić się swoimi imponującymi maszynami w sieci.
Osiągające zawrotne prędkości szare BMW było prawdziwym oczkiem w głowie Zbyszka. W sobotę, 9 sierpnia, właśnie na tym motocyklu strażak spod Łodzi przyjechał na spotkanie ze śmiercią, zostawiając w żałobie i rozpaczy swoich bliskich.