Trump o wypadku helikoptera na rzece Hudson. "Straszna katastrofa"
W czwartek doszło do tragicznego wypadku helikoptera na rzece Hudson, w wyniku którego zginęło sześć osób. Ofiary to dyrektor wykonawczy Siemensa oraz jego rodzina. Do Stanów przyjechali z Europy. Głos zabrał już prezydent Donald Trump, który określił zdarzenie jako "straszną katastrofę".
W czwartek na rzece Hudson, między Nowym Jorkiem a New Jersey, doszło do tragicznego wypadku helikoptera, w którym zginęło sześć osób. Prezydent USA Donald Trump, za pośrednictwem platformy Truth Social, wyraził swoje współczucie dla rodzin ofiar, nazywając zdarzenie "straszną katastrofą".
Czytaj także: Setki martwych ptaków znaleziono w lesie. "Spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego"
Straszna katastrofa helikoptera na rzece Hudson. Wygląda na to, że sześć osób – pilot, dwoje dorosłych i troje dzieci – odeszło. Materiał filmowy z miejsca zdarzenia jest wstrząsający. Niech Bóg błogosławi rodziny i przyjaciół ofiar. Sekretarz Transportu, Sean Duffy, wraz ze swoim zespołem ekspertów zajmuje się tą sprawą. Wkrótce zostaną podane informacje na temat przyczyn i okoliczności tej tragedii - napisał prezydent USA.
Helikopter, model Bell 206L-4 LongRanger IV, należał do firmy New York Helicopter Charter. Wystartował z heliportu Downtown Skyport na Manhattanie o 14:59 czasu lokalnego. Po 15 minutach lotu rozbił się w pobliżu molo w Hoboken, New Jersey.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramatyczne nagranie z USA. Helikopter spadł do rzeki
Według danych z serwisu Flightradar24, maszyna przelatywała nad popularnymi miejscami turystycznymi, takimi jak Statua Wolności, zanim doszło do tragedii.
Ofiary i reakcje
Wśród ofiar znalazł się Agustín Escobar, dyrektor wykonawczy Siemensa, oraz jego rodzina, którzy przybyli z Hiszpanii. Komisarz nowojorskiej policji, Jessica Tisch, poinformowała, że helikopter stracił kontrolę i uderzył w wodę, obracając się do góry podwoziem.
Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że usłyszeli eksplozję i widzieli wirujący helikopter spadający do wody. Dan Rice z CBS News New York, komentując sytuację, wskazał na możliwą awarię mechaniczną, która mogła być przyczyną katastrofy.
Wypadek ten przypomina o innych tragicznych zdarzeniach z udziałem helikopterów w rejonie Nowego Jorku. W 2019 roku śmigłowiec rozbił się na rzece Hudson, a w 2018 roku prywatny helikopter czarterowy zginął w East River.
W 2009 roku doszło do "Cudu na rzece Hudson", kiedy to kapitan Chesley "Sully" Sullenberger awaryjnie wylądował samolotem na rzece, ratując 155 osób.