Trzy psy w studni pod lasem. Schronisko i policja szukają odpowiedzi
Do schroniska w Brodnicy trafiły trzy psy znalezione pod lasem w pobliżu Czekanowa. Zwierzęta nie miały czipów, co utrudnia ustalenie ich właściciela. Obecnie przebywają na kwarantannie i czekają na ewentualnych opiekunów. Jeśli nikt się po nie nie zgłosi, będą mogły zostać adoptowane.
W czwartek do schroniska Reksio w Brodnicy przywieziono trzy bezdomne psy. Każdy z nich miał inne umaszczenie, co wskazuje, że nie są ze sobą spokrewnione. Zostały odnalezione przez inspektorów schroniska w pobliżu lasu pod Czekanowem.
Pracownicy placówki zauważyli jednak, że psy są ze sobą bardzo związane. - Na nagraniu zamieszczonym w sieci widać, że nie odstępują się na krok – podkreślają przedstawiciele schroniska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doniesienie WP ws. PGE. "Prezes powinien się wytłumaczyć"
Jak psy znalazły się w studni?
Jak zauważa Zielona Interia, największą zagadką pozostaje to, w jaki sposób psy znalazły się w głębokiej studni. Brak wszelkich oznaczeń i niezarejestrowane czipy utrudniają ustalenie, kto mógł być ich właścicielem. Sprawę bada już policja.
Pracownicy schroniska podejrzewają, że zwierzęta nie zostały tam porzucone przypadkowo, jednak nie chcą na razie wysuwać oficjalnych teorii.
Jeden z pracowników przyznał, że ma pewne przypuszczenia co do tego, jak psy znalazły się w studni, ale dopóki nie zostaną oficjalnie potwierdzone, nie będzie ich zdradzał – informuje Zielona Interia.
Schronisko zaznacza jednak, że nie można wykluczyć, iż psy same weszły do zagłębienia w ziemi. Zdjęcia wskazują, że na dnie znajdował się otwór, którym mogły się tam dostać.
Apel do mieszkańców i szansa na nowy dom
Placówka zaapelowała do lokalnej społeczności o pomoc w identyfikacji zwierząt lub ich dotychczasowego właściciela.
Jeśli kojarzysz psy, ich właściciela lub wiesz coś, co mogłoby nam pomóc zidentyfikować dotychczasowego opiekuna psów – prosimy o wiadomość – czytamy w komunikacie schroniska.
Zwierzęta obecnie przebywają na kwarantannie. Jeśli właściciel nie zgłosi się po odbiór w ciągu dwóch tygodni, psy będą gotowe do adopcji i poszukiwania nowych opiekunów.
Nie pierwszy taki przypadek
Zielona Interia wspomina, że podobna sytuacja miała miejsce w 2022 roku w gminie Dywity, jednak tam sprawa była jednoznaczna. Dwóch nietrzeźwych mężczyzn celowo wrzuciło suczkę do betonowej studni. Zwierzę było uwięzione i nie mogło się wydostać, jednak dzięki przypadkowemu świadkowi udało się je uratować.
Czy w przypadku psów spod Czekanowa również doszło do celowego porzucenia? Na to pytanie odpowiedzą policyjne ustalenia. Jedno jest pewne – zwierzęta mają szansę na nowy, lepszy dom.
Przeczytaj też: Koniec z samotnymi wizytami w sanatorium. Są trzy warunki