Twierdziła, że próbowano porwać jej dzieci. Prawda okazała się szokująca

2

Jeszcze do niedawna Katie Sorensen cieszyła się popularnością i szacunkiem jako blogerka parentingowa. Dziś uchodzi za oszustkę, która kosztem swoich dzieci i pary obcych osób próbowała zyskać współczucie i sławę. Poinformowała o próbie przestępstwa.

Twierdziła, że próbowano porwać jej dzieci. Prawda okazała się szokująca
Amerykańska blogerka Katie Sorensen twierdziła, że para latynoskiego pochodzenia próbowała porwać jej dzieci (Twitter, kadr z telewizji FOX, @henrykleeKTVU)

Jak informuje New York Post, Katie Sorensen zdecydowała się na złożenie zawiadomienia na policji. Popularna amerykańska blogerka zeznała, że robiła z dziećmi zakupy w sklepie rękodzielniczym, gdy inna para klientów – latynoskiego pochodzenia – podjęła próbę porwania jej pociech.

Matka kłamała, że jej dzieci prawie zostały porwane

Funkcjonariusze policji potraktowali zgłoszenie blogerki bardzo poważnie. W toku śledztwa m.in. zabezpieczyli nagrania ze sklepowego monitoringu. Zarejestrowano na nich parę, która miała dopuścić się próby porwania dzieci.

Sama Katie Sorensen postanowiła nagłośnić próbę porwania swoich dzieci za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nagrała filmik, na którym relacjonowała traumatyczne przeżycie całej rodziny. Zaapelowała także do rodziców i opiekunów nieletnich, aby stali się bardziej uważni na to, co się dzieje z ich podopiecznymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Małpa i próba porwania dziecka. Zaskakujące nagranie
Moje dzieci były celem próby porwania. Chcę podzielić się z wami tą historią, starając się zachęcić do dowiedzenia się, na jakie sygnały należy zwracać uwagę i zmobilizować rodziców, by stali się bardziej uważni na swoje otoczenie i zachowania osób dookoła – opowiadała Katie Sorensen na Twitterze.

Para, która rzekomo miała próbować porwać dzieci, została zidentyfikowana jako Sadie i Eddie Martinez. Oboje chętnie współpracowali z policją, pomagając funkcjonariuszom ustalić, że historia opowiedziana przez blogerkę zawiera wiele nieścisłości. W rezultacie 31-latka usłyszała zarzut złożenia fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.

Według ustaleń New York Post wyrok w sprawie Katie Sorensen już zapadł. 31-latka została uznana winną zarzucanego jej czynu. Wysokość kary będzie orzeczona w trakcie kolejnej rozprawy – skompromitowanej influencerce grozi do 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić