Tygrysy z poznańskiego zoo odzyskują siły. Dostały nawet imiona

Pracownicy poznańskiego zoo cały czas walczą o zdrowie tygrysów. Zwierzęta są w znacznie lepszej formie, niż parę dni temu. Odzyskują siły, zaczynają się ruszać i jeść.

Do zoo w Poznaniu trafiło siedem tygrysów
Źródło zdjęć: © PAP | Marek Zakrzewski
Piotr Barejka
oprac.  Piotr Barejka

Tygrysy przyjechały do Poznania w bardzo złym stanie. W czwartek siedem zwierząt zostało przetransportowanych do tamtejszego ogrodu zoologicznego z polsko-białoruskiej granicy. Pogranicznicy zatrzymali tam transport tygrysów, które miały trafić do cyrku w Dagestanie.

Jest zdecydowana poprawa

Zwierzęta muszą zostać w Polsce co najmniej przez najbliższe dwa tygodnie.Przez ten czas specjaliści będą walczyć o ich zdrowie, a pierwsze efekty ich pracy widać już dzisiaj.

Atak zimy w Tatrach. TPN ostrzega: Jest bardzo ślisko

- Wszystkie dzikie koty otrzymały imiona. Do pełni sił tygrysy będą dochodzić jeszcze przez kilkanaście dni - powiedział w RMF FM weterynarz poznańskiego zoo Jarosław Przybylski. - Chodzą, ruszają się w kotnikach, jest zdecydowana poprawa - dodał.

I tak w Poznaniu nie ma już bezimiennych tygrysów, ale mieszka Softi, Gogh, Kan, Merida Waleczna, Aqua, Toth i Samson. Pracownicy piszą, że Softi nie dawała znaku życia, ale już zaczęła chodzić. Merida też wraca do zdrowia, ale ma silną stereotypię. Aqua cierpi na depresję, podobnie jak Samson.

- Smutek przemieszany z radością - piszą na swoim profilu pracownicy zoo.

Obraz
© PAP | Marek Zakrzewski

- Wszystkie tygrysy były bardzo odwodnione z uwagi na warunki, w jakich były przewożone i trzymane przez kilka dni. Te klatki były bezobsługowe. Tam były miski, do których można było wlewać wodę tylko za pomocą węża - mówił dalej Przybylski w RMF FM.

Poza tym tygrysy cierpią na atrofię mięśniową, czyli zanik mięśni, dlatego potrzebują ruchu i odpowiedniego żywienia.

Jadą do Parlamentu Europejskiego

Dyrektor poznańskiego zoo Ewa Grabczyńska poinformowała również, że została zaproszona na konferencję do Parlamentu Europejskiego. Dotyczyć będzie kryzysu związanego z przemytem zwierząt i okrucieństwem jakiego doświadczyły uratowane tygrysy.

- Tam już trzeba przedstawić naszą inicjatywę i postawić na nogi cała Komisję Europejską - zapowiada Grabczyńska. Pisze, że pracuje już nad projektem obywatelskiej ustawy, która zakaże organizacji widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt. Dla tych uratowanych chciałaby utworzyć azyl.

Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum