Ubezpłodnienie w Polsce. Projekt ustawy trafił do Sejmu
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy dotyczącej tzw. ubezpłodnienia jako metody antykoncepcji. Zakłada on legalizację pozbawienia płodności, przeprowadzonego przez lekarza za świadomą zgodą pacjenta. Projekt złożyli posłowie Lewicy.
Posłanka Lewicy Wanda Nowicka złożyła w piątek w Sejmie projekt ustawy legalizującej w Polsce ubezpłodnienie. To metoda dobrowolnej antykoncepcji przeprowadzanej w ramach zabiegu lekarskiego. U mężczyzn jest to wazektomia, a u kobiet podwiązanie jajowodów, które jest w naszym kraju nielegalne.
Ubezpłodnienie jako legalna metoda antykoncepcji
Ludzie mają prawo rezygnować z wlasnej płodności, a biskupom, prokuratorom, fanatykom wszelkiej maści nic do tego - Nowicka napisała na Twitterze.
- Dobrowolne ubezpłodnienie jest dostępne w większości krajów, dopuszczone przez WHO, i co więcej, jest to jedyna metoda zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Czas najwyższy skończyć z tym absurdem - mówiła w Sejmie Nowicka.
Czytaj także: Aborcja dla Polek. W tym kraju oferują pomoc za darmo
W Polsce podwiązanie nasieniowodów jest zabiegiem legalnych, choć kosztownym. Z kolei podwiązanie jajników jest nielegalne. Za wykonanie zabiegu lekarzowi może grozić nawet kara pozbawienia wolności. Dopuszcza się go jedynie w wypadku gdy kolejna ciąża ewidentnie zagraża zdrowiu lub życiu kobiety, lub gdy kolejne potomstwo będzie obciążone genetycznie ciężką chorobą.
Czytaj także: Zmiana płci u dzieci. Nowy projekt w Szwecji
To, co w Polsce stoi na przeszkodzie do realizacji tego świadczenia medycznego, to błędna interpretacja art. 156 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeksu karnego. W świetle tego przepisu spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci m.in. pozbawienia człowieka zdolności płodzenia jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 - powiedziała posłanka Lewicy.
Projekt proponowany przez Lewicę zakłada zmianę art. 156 par. 1a Kodeksu karnego, który brzmiałby: "Nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli pozbawienie płodności jest następstwem zabiegu lekarskiego za świadomą zgodą pacjenta."
Według autorów projektu obecne brzmienie artykułu sprawia, że lekarze boją się sankcji, i dlatego nie proponują pacjentom i pacjentkom zabiegów sterylizacji antykoncepcyjnej, mimo iż Polki i Polacy często chcą z tej metody korzystać.