"Uciekali na dach". Wstrząsająca relacja po tragedii na Śląsku

W tragicznym pożarze hostelu w Pszowie-Krzyżkowicach zginęło pięć osób. "Rozwój pożaru był tak szybki, że te osoby nie zdołały się uratować na czas" - przekazał w rozmowie z "Faktem" nadbryg. Wojciech Kruczek. Budynek zamieszkiwali robotnicy z Polski i Ukrainy. Jeden ze świadków ujawnił, że małżeństwo uciekło przed ogniem na dach.

Tragedia w Pszowie. Nie żyje pięć osób.Tragedia w Pszowie. Nie żyje pięć osób.
Źródło zdjęć: © Facebook | Policja Śląska
Mateusz Domański

Pożar w hostelu robotniczym w Pszowie-Krzyżkowicach (woj. śląskie) pochłonął życie pięciu osób. Jak poinformował nadbryg. Wojciech Kruczek, komendant główny PSP, trzy ciała znaleziono na pierwszym piętrze, a dwa na poddaszu.

Budynek zamieszkiwali robotnicy budowlani z Polski i Ukrainy. Pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie, zmuszając ludzi do skakania z okien - podał "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Cyrk i kabaret". Jackowski o zamieszaniu z dwiema debatami w Końskich

Pan Bronisław, mieszkaniec pobliskiej okolicy, opowiedział "Faktowi" o małżeństwie, które uciekło na dach z psem, ratując się przed ogniem.

Mąż z żoną uciekli na dach. Zabrali ze sobą psa. Dzięki temu przeżyli. Strażacy ściągnęli ich z tego dachu - podkreślił mężczyzna. - Dziewczyna jeździła konno i ona pierwsza zauważyła pożar. Straszny był ten ogień. My się nie baliśmy, że do nas dojdzie, ale tragedia straszna. Szkoda ludzi - dodał.

Strażacy pomogli im zejść na ziemię. Pan Bronisław też zdołał zainterweniować - uratował z pożaru kota.

W budynku przebywało 17 osób, z czego 12 udało się ewakuować. Jedna osoba trafiła do szpitala, a jeden policjant został ranny podczas akcji ratunkowej.

Nie był zarejestrowany jako hotel

Wojewoda śląski Marek Wójcik - jak donosi "Fakt" - poinformował, że budynek nie był formalnie zarejestrowany jako hotel, co będzie przedmiotem postępowania wyjaśniającego. Nadbryg. Kruczek zaznaczył, że jest za wcześnie na wskazanie przyczyn pożaru.

Mieszkańcy Pszowa - jak informuje tabloid - spekulują, że ktoś mógł zapomnieć o smażonych frytkach w kuchni, co mogło być przyczyną tragedii.

Śledztwo w sprawie pożaru trwa.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?