Ukarali emerytkę, teraz tłumaczą. Nagranie widziała cała Polska

Nagranie z tej interwencji obiegło Polskę i wywołało nie lada oburzenie. - To pół mojej emerytury na jedzenie - rozpaczała seniorka, którą policja ukarała mandatem w wysokości 200 złotych za... przejście przez pasy na czerwonym świetle. Wiemy, jak tłumaczą się funkcjonariusze.

Policjanci z Kielc ukarali mandatem seniorkę.Policjanci z Kielc ukarali mandatem seniorkę.
Źródło zdjęć: © Twitter
Mateusz Kaluga

Film z interwencji policji oburzył internautów. Seniorka zdecydowała się przejść przez pasy, bo śpieszyła się na autobus. Przeszła w momencie, gdy na zmianę świateł oczekiwał oznakowany radiowóz. Mundurowi zatrzymali kobietę i ukarali mandatem w wysokości 200 złotych. Przerażona seniorka wprost powiedziała, że ta kwota to pół jej emerytury, którą przeznacza na jedzenie.

Insp. Wojciech Pasieczny, emerytowany policjant stołecznej drogówki w rozmowie z o2.pl przyznał, że funkcjonariusze mogli rozważyć pouczenie, jeśli kobieta nie stanowiła zagrożenia dla ruchu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS rozliczy "100 konkretów". "Niech się rozliczą z miliona elektryków"

200 zł dla seniorki. Oto tłumaczenia policji

- Policjanci na służbie mają obowiązek reagowania między innymi na wykroczenia. Jeżeli chodzi o kwotę mandatu karnego za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej przez pieszego, to taryfikator przewiduje jedną i równą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - 200 złotych - informuje nas mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy KMP w Kielcach.

Rzeczniczka zauważa, że to policjant podejmujący interwencję decyduje o sposobie jej zakończenia. - W tym przypadku zakończono interwencję mandatem. Pieszą poinformowano o przysługującym prawie do odmowy przyjęcia mandatu i skierowania sprawy do sądu. Z tego prawa nie skorzystała - twierdzi rzeczniczka z Kielc.

Pieszy kontra samochód. Takie są statystyki

Kielecka komenda informuje, że do wykroczenia doszło na ruchliwej ulicy prowadzącej do dwóch szpitali. Ponadto w samych Kielcach w 2023 roku doszło do 49 wypadków z udziałem pieszych, w których zmarły trzy osoby.

W przypadku zdarzenia drogowego z udziałem pieszego i pojazdu, to człowiek zwykle odnosi poważne obrażenia, a w najbardziej tragicznych zdarzeniach traci życie. Analizując tę sytuację, należy położyć na szali życie, zdrowie i mandat. Nie trudno zgadnąć, co jest ważniejsze. Tym bardziej, że zdarza się, że do sygnalizacji świetlnej nie stosują się niektórzy kierujący, co mogłoby doprowadzić do tragedii - kończy rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop