W co gra Łukaszenka? Ekspert OSW wskazuje
To, co słyszymy od Alaksandra Łukaszenki, to jest gra dezinformacyjna — powiedział Polskiej Agencji Prasowej ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Kłysiński. Jak ocenił, więźniowie polityczni są dla białoruskiego dyktatora "towarem, którym można handlować".
Najważniejsze informacje
- Alaksandr Łukaszenka prowadzi działania dezinformacyjne.
- Więźniowie polityczni są traktowani jako towar do handlu.
- Białoruś pozostaje pod wpływem Rosji.
Alaksandr Łukaszenka, białoruski przywódca prowadzi grę dezinformacyjną — wskazuje Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak zauważył w rozmowie z PAP ekspert, Łukaszenka wykorzystuje więźniów politycznych jako narzędzie w swojej strategii, traktując ich jako towar, którym można handlować. - Mówiąc bardzo brutalnie, po prostu sprzedaje tych ludzi — stwierdził ekspert. Taka strategia pozwala białoruskiemu przywódcy na utrzymanie pewnej kontroli nad sytuacją wewnętrzną i międzynarodową.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
To, co widzimy na powierzchni, to co słyszymy od Łukaszenki, widzimy w jego oświadczeniach, to jest gra dezinformacyjna. Aprobowana przez Moskwę, jak zakładam, bo skoro jest od niej zależny, to trudno żeby mógł poprowadzić swoją realną, własną grę. Więc tutaj mamy do czynienia z pewnym spektaklem - ocenił Kłysiński.
Ekspert OSW podkreśla, że Łukaszenka pozostaje całkowicie zależny od Moskwy. Mimo prób przełamania izolacji na Zachodzie jego działania są wciąż aprobowane przez Rosję. Kłysiński zaznacza, że obecna sytuacja to jedynie spektakl, który nie zmienia rzeczywistej zależności Białorusi od Rosji. Kłysiński uważa, że obecna rozgrywka jest pozorowana, "co nie znaczy oczywiście, że nie odnosi sukcesów, tylko że właśnie w ramach tej zależności od Moskwy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje i sukces białoruskiego dyktatora
W czwartek przedstawiciel administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, John Cole, ogłosił decyzję o zniesieniu sankcji nałożonych na białoruskiego przewoźnika lotniczego Belavia. Zdaniem eksperta OSW, jest to sukces białoruskiego dyktatora.
Takim drobnym sukcesem Łukaszenki to jest to, co dzisiaj się wydarzyło, że po raz pierwszy od wielu lat, chyba od początku całego tego kryzysu wokół Białorusi, czyli od 2020 roku, zniesiono jakiekolwiek sankcje, które były wcześniej wprowadzone wobec Białorusi. Sankcje może niekluczowe, absolutnie niekluczowe dla gospodarki białoruskiej, bo chodzi o części zapasowe do samolotów Boeing. Tym niemniej jest to jakiś krok naprzód - stwierdził.
Mimo obecnych działań, ekspert nie przewiduje znaczących zmian politycznych na Białorusi. Aleksander Łukaszenka sprawuje władzę na Białorusi od 1994 roku. W wyborach z 9 sierpnia 2020 roku oficjalnie zdobył 80,1 proc. głosów, podczas gdy popularna kandydatka opozycji, Swiatłana Cichanouska, otrzymała jedynie 10,1 proc. Wyniki te zostały uznane przez opozycję za sfałszowane i doprowadziły do największych protestów w historii kraju, które zostały brutalnie stłumione przez władze. Mimo kryzysu legitymacji Łukaszenka formalnie wygrał także wybory z 26 stycznia 2025 roku, zdobywając blisko 87 proc. głosów — rezultat nieuznany przez wiele państw, w tym Polskę.