W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka

Mikita Miełkaziorau, białoruski dziennikarz, który zasłynął z popularyzacji języka białoruskiego w Biełsacie, zmarł w Warszawie w wieku zaledwie 37 lat. Współtworzył projekty takie jak "Życcio-malina" i "Zahlanie sonca", a także podcast "Nieszta budzie". Wraz z Alaksandrem Iwulinem prowadził program "Mowa nanowa".

Nie żyje Mikita MiełkaziorauNie żyje Mikita Miełkaziorau
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Onliner.by
Maciej Gąsiorowski

Informację o jego śmierci przekazał dziennikarz Alaksandr Iwulin. - Dziś w nocy zabrakło mojego przyjaciela Mikity Miełkaziorawa. To nie głupi żart. To realność. I jest g**iana" - napisał i zaapelował, aby media szanowały prywatność rodziny w okresie żałoby.

Żona dziennikarza, Lina Capawa, potwierdziła tragiczne wieści. Przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia, a sekcja zwłok wyjaśni szczegóły. Wyrazy współczucia wyraziła także Anina Kouszyk z Biełsatu, podkreślając niezwykły charakter Miełkaziora i jego nieoceniony wkład w pokazywanie wartości bycia sobą oraz piękna życia.

Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie

Tak jak i wy, nie mogę w to uwierzyć. Zabrakło człowieka, który wciąż i wciąż przekonywał nas, że życie jest słodkie jak malina, i warto przeżyć je uczciwie i po swojemu. Pokazywał, że warto być sobą i przypominał, że wśród nas jest tak wielu cudownych Białorusinów, że spotkań z nimi wystarczyło na całe sezony programu. Świetlisty i charyzmatyczny – takim będę pamiętać Mikitę. W tym roku dołączył do prowadzących program "Mowa nanowa". Mieliśmy inne plany. Teraz pozostała bolesna cisza i wdzięczność za to, że był - powiedziała redaktorka naczelna Biełsatu.

Za głoszenie swoich poglądów groziło mu więzienie na Białorusi. Został zmuszony do emigracji. Nieprzejednany krytyk reżimu Łukaszenki, Miełkaziorau stał się także celem ataków po tym, jak publicznie skrytykował stalinowskiego zbrodniarza Pantielejmona Ponomarienkę odpowiedzialnego za rozstrzeliwanie dowódców AK na Białorusi. Grożono mu za to śmiercią. Mimo emigracji z Białorusi, kontynuował działalność informacyjną, wspierając białoruskich ochotników walczących na Ukrainie. Brał również udział w nagraniu noworocznego koncertu Biełsatu, który zostanie wyemitowany ku jego pamięci.

22 grudnia, w Wilnie odbędzie się nabożeństwo żałobne za blogera Mikitę Mielkazioraua. Poprowadzi je ksiądz Alaksandr Kukhta.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2