W Zakopanem mają dość. "Arabka wcisnęła się busem"
Turyści z krajów arabskich nadal odwiedzają w dużej liczbie Zakopane. Choć lokalny biznes ma przy tej okazji powody do zadowolenia, mieszkańcy stolicy Tatr wskazują na pewne problemy. Jednym z nich jest nie respektowanie przez Arabów prawa na drogach.
Na problem ten zwraca uwagę Tygodnik Podhalański. Jak czytamy, chodzi o przepisy, które dają pierwszeństwo pieszemu nie tylko na pasach, ale także w momencie, gdy zbliża się od do przejścia. Arabowie nie są jednak zaznajomieni z polskim prawem, dlatego też dochodzi do nieporozumień.
Kierowcy arabscy nie przestrzegają przepisu, że gdy pieszy na drodze / pasach, to trzeba się zatrzymać. Zakładam optymistycznie, że wynika to z ich nieznajomości polskich przepisów. Proszę o jakąś akcję edukacyjną dla Polaków, jakie są przepisy ruchu pieszych w krajach arabskich, aby uniknąć wypadku - skarży się czytelnik Tygodnika.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak zachowują się Arabowie w Zakopanem. Mieszkaniec ma dość
Jak wynika z jego relacji, wielu Polaków wchodzi na pasy mają poczucie, że inni respektują przepisy i nie dojdzie do niebezpiecznej sytuacji. Arabowie, według słów czytelnika "TP" nie przejmują się przepisami.
Raz byłem na środku drogi przechodząc przez pasy, gdy Arabka wcisnęła się busem, innym razem też już byłem na pasach, gdzie turyści arabscy przejechali przede mną - donosi anonimowo czytelnik.
Niestety, do wypadków w takich okolicznościach dochodzi w Polsce bardzo często. W raporcie Policji dotyczącym wypadków w 2024 roku, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych jest trzecią najczęstszą przyczyną wypadków drogowych z winy kierującego. Było ich aż 2301. Częściej dochodzi do zdarzeń drogowych w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu czy niedostosowania prędkości do warunków ruchu.