Nie tylko Zakopane. Arabowie wybierają inne miasto. "Odczuwalne"
Poznań staje się popularnym celem podróży dla turystów Dubaju. Goście z Bliskiego Wschodu mają przylatywać do stolicy Wielkopolski w każdym tygodniu i będzie to kilka tysięcy osób na tydzień. Arabowie w ostatnim czasie odwiedzają Zakopane.
Najważniejsze informacje
- Wzrost liczby turystów z Hiszpanii i Dubaju.
- Obłożenie hoteli w Poznaniu sięga 71 proc.
- Nowe wydarzenia kulturalne i sportowe przyciągają gości.
Poznań odnotowuje znaczący wzrost liczby turystów. W zeszłym roku obłożenie hoteli w miesiącach letnich wyniosło 71 proc., co jest znaczącym wzrostem w porównaniu do lat poprzednich. Ponad 30 proc. całego ruchu generują Niemcy, ale nie brakuje też Czechów oraz powracających Hiszpanów.
Udało nam się też zakontraktować turystów z Dubaju w ramach biura podróży, z którym współpracujemy. Będą przylatywać do końca wakacji. To oznacza kilka tysięcy osób – każda na około tydzień – a to przekłada się na kilkadziesiąt tysięcy noclegów w Poznaniu i okolicach. To też będzie odczuwalne - mówi w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Jan Mazurczak, kierownik Poznańskiej Organizacji Turystycznej.
Według rozmówcy portalu, obecność Arabów będzie zauważalna dla hoteli. Ma to nie umknąć również uwadze innych turystów. Poznańska Organizacja Turystyczna pracowała od roku nad ściągnięciem tych podróżników. Nie byłoby to możliwe bez współpracy z poznańskim lotniskiem. - Dziś są podpisane kontrakty, samoloty są pełne, także w drugą stronę. To realny sukces - mówi Mazurczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opóźniony lub odwołany lot. Ekspert zdradza, co należy zrobić
Obecność Arabów jest widoczna w Zakopanem. To właśnie do stolicy Tatr ciągną tłumy mieszkańców Bliskiego Wschodu. Lokalne organizacje turystyczne przekonuje, że przyjeżdżają nawet na dwa tygodnie i przyczyniają się do powiększania budżetów restauracji i hotelarzy.
Hiszpanie, którzy wcześniej unikali podróży do Europy Środkowej z powodu obaw związanych z wojną w Ukrainie, teraz chętnie odwiedzają Poznań. Ruch turystyczny z tego kraju osiągnął poziom sprzed pandemii, a nawet go przekracza. Nie brakuje też rodaków, którzy decydują się na odwiedziny Wielkopolski.
- Najwięcej turystów mamy z Warszawy, sporo także z Wrocławia i Szczecina. Przyciągają ich poznańskie klasyki, czyli Stare Miasto, Malta, Cytadela, Dzielnica Zamkowa, muzea (czasową wystawę prac Józefa Chełmońskiego odwiedziło przez trzy miesiące ponad 100 tysięcy osób) i coraz popularniejszy Ostrów Tumski - mówi Mazurczak "Głosowi Wielkopolskiemu".
Poznań po prostu się podoba, bo nie jest zatłoczony, ma świetną kuchnię, a latem jest też po prostu tańszy od innych dużych miast - kończy kierownik POT.