Natalia Bogucka| 

Wadim Tyszkiewicz o zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. "Każą mi wypier... z Polski"

115

Senator Wadim Tyszkiewicz zapowiadał bojkot zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy. Teraz wycofuje się z tego i deklaruje, że w czasie uroczystości będzie w Sejmie. Jednocześnie skarży się na hejt, który na niego spadł.

Wadim Tyszkiewicz o zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. "Każą mi wypier... z Polski"
Wadim Tyszkiewicz zapowiadał bojkot zaprzysiężenia Andrzeja Dudy (Getty Images)

6 sierpnia przed Zgromadzeniem Narodowym ma dojść do zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy. W poniedziałek senator niezrzeszony Wadim Tyszkiewicz ogłosił na Facebooku, że nie weźmie udziału w uroczystości.

Podjąłem decyzję, nie wezmę udziału w Zgromadzeniu Narodowym, na którym Andrzej Duda obejmie urząd prezydenta na drugą kadencję. Długo się wahałem, ale sumienie mi na to nie pozwala. To jest moja klauzula sumienia - napisał senator.

Teraz Tyszkiewicz wycofuje się ze swojej deklaracji. W rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że nie zamierza bojkotować zaprzysiężenia Andrzeja Dudy.

Czasem moje słowa mają piorunująca moc. Nie zawsze o tym pamiętam. Napiszę coś nieprzemyślanego, jak w tym przypadku, i jest afera. Chcę jasno powiedzieć, że nie zamierzam bojkotować zaprzysiężenia prezydenta. Będę wtedy w Sejmie, ale wiem, że nie wszyscy zmieszczą się na sali posiedzeń. Dlatego bardzo chętnie ustąpię miejsca osobie, która szczerze popiera Andrzeja Dudę. Nie oszukujmy się, to nie jest prezydent wszystkich Polaków - powiedział były prezydent Nowej Soli.
Co najmniej ośmiokrotnie złamał Konstytucję, na którą teraz znów będzie przysięgał. Jak się będą czuli ludzie, którzy będą na to patrzyli? Wszystko by się we mnie gotowało, gdybym musiał patrzeć na kogoś, kto cynicznie i świadomie łamał najwyższe prawo w Polsce. Dlatego uważam, że uroczystość zaprzysiężenia będzie trochę zakłamana - dodał.

Senator zapowiadał bojkot zaprzysiężenia Andrzeja Dudy. Spotkał się z falą hejtu

Polityk przyznał, że po wpisie, w którym zapowiedział, że nie weźmie udział w zaprzysiężeniu prezydenta, padł ofiarą hejtu.

Ludzie każą mi wypier… z Polski. Piszą, żebym wracał na Białoruś. Nie jestem dla nich Polakiem, bo jako sześcioletni chłopiec przybyłem tu w ramach ostatniej fali repatriacji. Nikt tak nie podzielił Polaków jak Jarosław Kaczyński. Takiej nienawiści do drugiego człowieka chyba nigdy nie było - powiedział Wadim Tyszkiewicz.

Zobacz także: Niesmak po zachowaniu Tomasza Grodzkiego. "Na pewno odczuwa porażkę polityczną"

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić