aktualizacja 

Wagnerowcy dostali zadanie specjalne. "Prawie nikt nie wróci"

W koloniach karnych Petersburga zaczęto rekrutować więźniów jako "ochotników" na wyjazd na wojnę do Ukrainy - podaje portal "Ważnyje Istorii". Skazańcy mieliby dołączyć do grupy Wagnera. Oferuje się im 200 tys. rubli za pół roku służby i... wolność.

Wagnerowcy dostali zadanie specjalne. "Prawie nikt nie wróci"
Werbują żołnierzy nawet w więzieniach (EPA, PAP, AA/ABACA)

O sprawie zaalarmowali krewni więźniów, którzy odbywają karę w koloniach karnych "Jablonewka" i "Obuchowo" w Petersburgu. Jak mówią, "ochotnicy" dla udziału w wojnie są poszukiwane już od kilku dni. Wagnerowcy zapowiadają, że przyszły "żołnierz" otrzyma 200 tys. rubli za sześć miesięcy służby i amnestię, jeśli wróci żywy.

Szukają "ochotników" wśród więźniów

Jak mówią bliscy, w piątek wieczorem do Jablonewki przyjechali przedstawiciele grupy Wagnera i przez długi czas rozmawiali z więźniami, namawiając ich do "bronienia Ojczyzny". Nie powiedzieli, co dokładnie mają robić w Ukrainie, ale według zapowiedzi, mieliby wyjechać do Donbasu, gdzie obecnie trwają najcięższe walki.

Jeden z więźniów miał usłyszeć, że "w Ukrainie naziści są bardzo trudni do wykrycia i są bardzo dobrze przygotowani". Zadaniem "ochotnika" byłaby walka na pierwszej linii frontu, łącznie z "wykrywaniem nazistów", dlatego, jak przekazali dowódcy wagnerowców, "nie wszyscy wrócą".

Najpierw powiedzieli, że wróci około 20 proc., a potem - że "prawie nikt nie wróci". [...] A jeśli zginie w Ukrainie, obiecują zapłacić rodzinie 5 milionów rubli. Jednak nie zostanie to nigdzie zapisane na papierze, a wszelkie informacje nie są przekazywane bezpośrednio, ale przez brygadzistów – powiedział krewny skazanego.

Nie mogą już zrezygnować

Ci więźniowie, którzy jednak podpisali umowę z prywatną grupą wojskową Wagnera, już nie mogą zrezygnować. "[Dowódca] powiedział, że skoro podpisał umowę, to nie ma już odwrotu. Ale dziś [rozmowa odbyła się 4 lipca] powiedział, że umowy zostaną zawarte po przyjeździe na miejsce" - mówi rodzina jednego z więźniów.

Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna "Nowaja Gazieta". Działalność najemnicza jest w Rosji oficjalnie zakazana.

Zobacz także: Na to liczą Niemcy? Ekspert mówi, jak może się zakończyć wojna
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić