Władysławowo. Jadło 6 osób. Czytelnik postanowił pokazać ten paragon z wakcji
Szalejąca nad Bałtykiem drożyzna sprawia w tym roku, że wypoczynek na polskich plażach może ostro poszarpać Polaków za kieszeń. Jak się jednak okazuje, są miejsca, gdzie wczasowicze na ceny nie narzekają.
Użytkownicy coraz częściej przesyłają nam paragony z szokującymi cenami. Nad Bałtykiem drożeje wszystko - od jedzenia w smażalniach, przez noclegi, aż po gofry i nadmorskie pamiątki.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Choć w wielu miejscach nad Bałtykiem ceny w smażalniach powalają, nie wszędzie są one na skandalicznym poziomie. Przykładem może być nasz użytkownik, który poprzez platformę Dziejesie przesłał zdjęcie paragonu z Władysławowa.
Paragon za wczorajszy obiad 6-osobowej rodziny we Władysławowie. Według nas w tym roku ceny są mniejsze niż rok temu i w dodatku porcje posiłków są duże. Pozdrawia rodzina z Kaszub - brzmi nadesłana wiadomość.
Ceny nad Bałtykiem rosną. Winni właściciele lokali?
Za drożyznę w nadmorskich lokalach właściciele lokali obwiniają restrykcyjne limity połowowe. Wskazują także na kolejne elementy podwyższające wydatki, kumulujące się przy prowadzeniu własnej restauracji.
Dystrybutorzy i rybacy podwyższają ceny. To i my musimy podnosić ceny. Staramy się trzymać ceny na rozsądnym poziomie, ale my też mamy koszty, a jak coś drożej kupujemy, to musimy to drożej sprzedać - mówi właściciel wędzarni w Rewalu.