Wilki przechadzają się po chodnikach. Mieszkańcy chcą odstrzału

100

Mieszkańcy gminy Lniano (woj. kujawsko-pomorskie) boją się o swoje bezpieczeństwo. Wilki podchodzą coraz bliżej domostw. Niektórzy domagają się odstrzału. Wójt gminy jednak wskazuje, że nie jest to odpowiednie rozwiązanie.

Wilki przechadzają się po chodnikach. Mieszkańcy chcą odstrzału
Wilki zbliżają się do domostw (Facebook, Michalina Welter)

Wilki stają się coraz większym problemem dla mieszkańców kolejnych polskich miejscowości. W ostatnim czasie drapieżniki szczególnie dają się we znaki osobom mieszkającym na terenie gminy Lniano w województwie kujawsko-pomorskim.

Problem z wilkami narasta

Miejscowi zauważają, że wilki stają się coraz odważniejsze i podchodzą jeszcze bliżej domostw. Kilka dni temu samotny wilk został zaobserwowany w miejscowości Mszano. Przechadzał się po chodniku między działkami.

Mieszkańców zaniepokoiło swobodne zachowanie wilka. Przemierzał Mszano w ciągu dnia. Szedł wzdłuż drogi do Tlenia, trochę polem, trochę chodnikiem. Po południu widziano go ponownie, jak wracał do lasu - relacjonuje wójt gminy Lniano Zofia Topolińska w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niezwykłe nagranie leśników z Bieszczad. Internauci zachwyceni widokiem

Wilki widziano także m.in. w Jeziorkach oraz w innych gminach, np. w Zalesiu Królewskim czy Jastrzębiu. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Niektórzy domagają się odstrzału. Wójt gminy Lniano jednak podkreśla, że to nie rozwiąże problemu.

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wskazuje, że w pierwszej kolejności należy zastosować metody humanitarne, takie jak płoszenie, odłów. Dopiero kiedy te sposoby okażą się nieskuteczne, będzie można wystąpić z wnioskiem o usunięcie osobnika, który sprawia problemy.

Gmina zaleca mieszkańcom, by zachowali szczególną ostrożność, pilnowali dzieci i zwierząt. Do niebezpiecznych sytuacji z udziałem wilków dochodzi coraz częściej, ponieważ liczebność tego gatunku stale wzrasta.

Zalecamy grodzenie gospodarstw i zamykanie psów na noc. Małe dzieci z pewnością muszą być pod opieką rodziców – apeluje Zofia Topolińska w rozmowie z "Gazetą Pomorską".
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić