aktualizacja 

Władimir Putin czekał na Recepa Erdogana. Zemścił się w subtelny sposób

Nie milkną echa spotkania, do jakiego doszło z udziałem Władimira Putina i Recepa Erdogana. Prezydent Turcji po raz kolejny zmusił swojego rosyjskiego odpowiednika, aby na niego czekał. Jednak Putin nie pozostał obojętny na zniewagę i szybko mu się odpłacił.

Władimir Putin czekał na Recepa Erdogana. Zemścił się w subtelny sposób
Prezydent Turcji zlekceważył Putina. Ten nie pozostał mu dłużny (PAP/EPA/ALEXANDR DEMYANCHUK/SPUTNIK/KREMLIN POOL) (PAP)

Jak informuje portal Live Mint, spotkanie Władimira Putina i Recepa Erdogana odbyło się w piątek 16 września. Na miejsce rozmów prezydentów Rosji i Turcji wyznaczono Samarkandę w Uzbekistanie. Nie wszystko jednak poszło po myśli Putina.

Recep Erdogan znowu się spóźnił. Władimir Putin szybko się zrewanżował

Władimir Putin był zmuszony czekać na Recepa Erdogana – jak szybko obliczono – aż 40 sekund. W zwykłej sytuacji takie drobne spóźnienie mogłoby uchodzić ewentualnie za gafę, jednak w świecie międzynarodowej polityki stanowi wyraz lekceważenia. Szczególnie, że nie była to pierwsza podobna sytuacja.

W lipcu tego roku również miało miejsce spotkanie Władimira Putina i Recepa Erdogana. Wówczas prezydent Turcji także spóźnił się na rozmowy z liderem Rosji, co zostało odebrane jako "rewanż" za sytuację sprzed dwóch lat, gdy to Erdogan czekał na Putina – i to przez dwie minuty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Wystawiony Putin. Dyplomata: To było wystudiowane

Władimir Putin nie zamierzał jednak przepuścić takiej zniewagi płazem. W trakcie rozmów z Recepem Erdoganem w pewnym momencie zwrócił się do prezydenta Turcji per "panie premierze". Przedstawiciele opinii publicznej spekulują, czy Putin rzeczywiście się pomylił, czy wręcz przeciwnie – postanowił odpłacić się pięknym za nadobne.

Władimir Putin i Recep Ergodan odbyli spotkanie za zamkniętymi drzwiami, które łącznie trwało aż 40 minut. W trakcie dyskusji mieli poruszyć takie tematy, jak między innymi umowy zbożowej podpisanej w lipcu przez Rosję i Ukrainę oraz Turcję i ONZ. Po wszystkim odbyła się zaplanowana wcześniej konferencja prasowa i właśnie w jej trakcie padły słowa o "premierze Turcji".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić