Władimir Żyrinowski na skraju śmierci? Doniesienia z Rosji
W niedzielę pojawiły się doniesienia, że rosyjski polityk Władimir Żyrinowski, lider prawicowej partii LDPR, jest w złym stanie zdrowia. "Wydaje się być bliski śmierci" - pisze na Twitterze dziennikarz niezależnego portalu "Meduza". Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS twierdzi tymczasem, że stan Żyrinowskiego wcale nie uległ pogorszeniu.
Na początku lutego rosyjskie media donosiły, że lider Partii Liberalno-Demokratycznej (LDPR) Władimir Żyrinowski w ciężkim stanie trafił do szpitala z powodu COVID-19. Kilka agencji informacyjnych w Rosji 9 lutego cytowało źródła związane z rosyjskim parlamentem i partią LDPR, według których płuca 75-letniego polityka doznały "poważnego" uszkodzenia.
Żyrinowski w złym stanie?
W niedzielę 20 marca dziennikarz niezależnego rosyjskiego portalu "Meduza" Kevin Rothrock poinformował na Twitterze, że stan Żyrinowskiego znacząco się pogorszył. - Długoletni rosyjski książę prawicowych klaunów wydaje się być bliski śmierci. Lekarze twierdzą, że jest teraz we wstrząsie septycznym - czytamy w poście Rothrocka na portalu społecznościowym.
Służba prasowa Partii Liberalno-Demokratycznej za pośrednictwem agencji TASS podała jednak odmienne informacje na temat kondycji prawicowego polityka. Rzecznik prasowy partii Aleksander Dupin poinformował w niedzielnym komunikacie, że stan Władimira Żyrinowskiego "nie zmienił się na gorsze". "Kontynuuje leczenie i rehabilitację, wszystko idzie zgodnie z planem" - przekazał Dupin.
Żyrinowski - nacjonalista i skandalista
Władimir Żyrinowski znany jest z licznych skandali telewizyjnych i politycznych oraz z wielu prowokacyjnych wypowiedzi, również antypolskich. Przez zachodnie media bywa opisywany jako polityk "mieszający retorykę populistyczną i nacjonalistyczną, antyzachodnią inwektywę i zuchwały, konfrontacyjny styl".
Żyrinowski niejednokrotnie wyrażał pragnienie zjednoczenia krajów byłego ZSRR, m.in. prezentował publicznie mapę z przyszłymi granicami Rosji na linii Wisły. 10 sierpnia 2014 r. zagroził Polsce i krajom bałtyckim nalotami dywanowymi. - Co pozostanie z krajów bałtyckich? Nic z nich nie pozostanie. Stacjonują tam samoloty NATO. Jest system obrony przeciwrakietowej. Polska, kraje bałtyckie, są całkowicie skazane na zagładę. Zostaną wymazane - powiedział wówczas Żyrinowski.
Lider partii LDPR zamieszany był także w skandale obyczajowe. W marcu 2018 roku opozycyjny dziennikarz Renat Davletgildeyev oskarżył Żyrinowskiego o molestowanie seksualne. Do sytuacji miało dojść w 2006 roku podczas konkursu Miss Rosji, który dziennikarz relacjonował.
Kiedy udzielał mi komentarza, zaczął zachowywać się w nieprzyzwoity sposób, dotykał moich dłoni, ramion. Dotknął też moich dolnych partii ciała, a potem odszedł - powiedział Davletgildeyev w rozmowie z "Current Time TV".
"Przewidział" wojnę już w grudniu
W lutym 2022 r. Żyrinowski trafił na pierwsze strony gazet za sprawą "przepowiedni", którą podzielił się podczas swojego przemówienia z 27 grudnia 2021 r. Podał wtedy datę, kiedy rosyjskie wojsko zaatakuje wschodnią Ukrainę. Jak się okazało, pomylił się tylko o dwa dni.
O 4 rano 22 lutego poczujecie [naszą nową politykę - przyp. red.]. Chciałbym, żeby rok 2022 był spokojny. Ale kocham prawdę, od 70 lat mówię prawdę. Nie będzie spokojny. To będzie rok, kiedy Rosja znów stanie się wielka - ogłosił polityk.
Inwazja Rosji na Ukrainę nastąpiła 24 lutego.