Włamała się do laboratorium byłego męża. Ukradła mu zamrożone mózgi

4

Do niecodziennej kradzieży doszło w jednym z rosyjskich laboratoriów. 61-letnia Rosjanka miała włamać się do firmy swojego byłego męża i wywieźć z niej zamrożone ciała i mózgi klientów z całego świata. Właściciel przedsiębiorstwa planuje w przyszłości ich ożywić.

Włamała się do laboratorium byłego męża. Ukradła mu zamrożone mózgi
W magazynach przechowywane były zamrożone ciała i mózgi klientów firmy (YouTube)

Rosyjska policja zatrzymała transport zwłok wykradzionych z laboratorium KrioRus. Trafiły tam na życzenie bogatych klientów, którzy chcieli, aby ich ciała po śmierci zostały "zahibernowane" przy użyciu ciekłego azotu. Przedsiębiorstwo zapowiedziało, że planuje w przyszłości przywrócić swoich "kriopacjentów" do życia.

Makabryczny transport zamrożonych ciał zatrzymany. Interweniowała policja

Właściciel firmy KrioRus Daniła Miedwiediew o kradzież oskarża swoją byłą żonę, Walerię Udałową. 61-latka do pomocy w transporcie wykradzionych ciał miała nająć pracowników swojej firmy. Udałowa próbowała przetransportować trzy dewary (naczynia do przechowywania azotu – red.), każdy zawierający 3,5 tony skroplonego gazu.

Jeden z pracowników KrioRus poinformował, że włamywacze podczas napadu rozlali azot. Miało to doprowadzić do nieznacznego "rozmrożenia" niektórych zwłok. W magazynach firmy przechowywane były szczątki blisko 80 osób. Według Miedwiediewa nie jest jasne, czy nieoczekiwany transport ciał zmniejszył szansę na ich ożywienie w przyszłości.

Postanowiła wykraść zamrożonych "pacjentów" męża. Włamała się do laboratorium

KrioRus to jedna z trzech firm na świecie oferujących krioprezerwację. Przedsiębiorstwo zostało założone w 2005 roku. Udałowa była przez jakiś czas jego prezesem, ale później została z niego wyrzucona.

Kilka dni temu 61-letnia Rosjanka założyła własną firmę pod tą samą nazwą. Postanowiła od razu przejąć "pacjentów" męża, rozcinając z pomocą swoich pracowników ścianę magazynu i wykradając zwłoki. Obecnie zamrożone szczątki wróciły do laboratorium.

W magazynach KrioRus przechowywane są także zwłoki zwierząt domowych. Nie jest jasne, w jaki sposób firma planuje ożywiać w przyszłości swoich "pacjentów". Naukowcy podkreślają, że nie istnieje umożliwiająca to technologia, a niskie temperatury nieodwracalnie uszkadzają białka ludzkie. Miedwiediew uparcie twierdzi jednak, że w przyszłości pojawi się stosowna technologia.

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić