Wojna nuklearna? Zagłada trwałaby 72 minuty

Amerykańska dziennikarka Annie Jacobsen, autorka bestsellerowej książki "Nuclear War: A Scenario" była gościem w popularnym podcaście "Diary of a CEO". Pisarka zdradziła, skąd czerpała wiedzę, by opisać temat nuklearnej zagłady. Wskazała też, gdzie w razie katastrofy byłoby najbezpieczniej na Ziemi.

aNuklearna zagłada trwałaby 72 minuty
Źródło zdjęć: © Pixabay, YouTube
Bartłomiej Nowak

Annie Jacobsen, autorka bestsellerowych książek i finalistka nagrody Pulitzera w 2016 r., była gościem Stevena Bartletta w podcaście "The Diary of a CEO". Dziennikarka i autorka książki "Nuclear War: A Scenario" objaśniła, jak wyglądają procedury i scenariusze w razie ataku nuklearnego.

Jeśli dojdzie do "wymiany nuklearnej" - a mówimy tu o rakietach balistycznych o zasięgu międzykontynentalnym - nie zatrzyma się ona aż do końca świata. Mówimy tu o sekundach i minutach, a nie dniach, tygodniach i miesiącach - powiedziała Jacobsen.

Zbierając materiały do swojej książki, dziennikarka rozmawiała z byłymi sekretarzami obrony Stanów Zjednoczonych, byłym dowódcą atomowego okrętu podwodnego i byłym szefem ds. cyberbezpieczeństwa w Departamencie Obrony. Powiedziała, że wszyscy byli zdania, że "zagrożenie nuklearne jest realne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Broń nuklearna w Polsce? "Bardzo potrzebne"

Wojna nuklearna na filmach a rzeczywistość

Dziennikarka objaśniła, że wbrew wiedzy, którą często czerpiemy z filmów sensacyjnych, w rzeczywistości Prezydent Stanów Zjednoczonych może samodzielnie zdecydować o ataku nuklearnym. Odpowiedziała, że to jedyny możliwy scenariusz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nuclear War Expert: 72 Minutes To Wipe Out 60% Of Humans, In The Hands Of 1 Person! - Annie Jacobsen

Międzykontynentalny pocisk balistyczny z głowicą nuklearną jest w stanie dosięgnąć cel, znajdujący się na innym kontynencie w pół godziny. I właśnie czas ma tutaj kluczowe znaczenie.

"To tylko 30 minut. To nie jest tak, że "Hej, chłopaki, powinniśmy rozpocząć wojnę w Iraku. Przedyskutujmy to, podebatujmy". To jest sytuacja: "Do Stanów Zjednoczonych zbliża się rakieta balistyczna i musimy działać". I dlatego, w najprostszy sposób tłumacząc to laikowi, istnieje absolutna władza prezydencka" - wyjaśniła Jacobsen.

Krajobraz po nuklearnej zagładzie

Dziennikarka powiedziała, że chciała też uświadomić ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, jak przerażająca jest wizja nuklearnej zagłady. Świat, który znamy, mógłby przestać istnieć w ciągu 72 minut.

"Oprócz początkowego błysku światła termojądrowego o temperaturze 180 milionów stopni, który podpala wszystko w promieniu kilkunastu kilometrów. Oprócz efektu niszczącego wszystko w postaci podmuchu fali uderzeniowej, przez którą zawalają się wszystkie budynki. Wybuchają setki pożarów na skutek promieniowania. Zatruwane jest powietrze, które zabija ludzi w ciągu minut, godzin, dni i tygodni. Każdy z tych pożarów powoduje megapożar o powierzchni 100 lub więcej kilometrów kwadratowych - wyjaśniła autorka "Nuclear War: A Scenario".

Gospodarz podcastu Steven Bartlett zapytał co z ludźmi, którzy jednak przeżyją atak nuklearny. Dziennikarka odpowiedziała cytatem Nikity Chruszczowa: "Po wojnie nuklearnej ocaleni będą zazdrościć zmarłym".

Co z tymi, którzy przeżyli? Człowiek powraca do najbardziej pierwotnego, najbardziej brutalnego poziomu, gdy ludzie walczą o niewielkie zasoby, które pozostały, a przy okazji wszyscy są niedożywieni, chorzy, a większość straciła wszystko i wszystkich, których znali. Jakie to uczucie? - doprecyzowała Jacobsen.

Bezpieczne miejsce podczas wojny atomowej?

Dziennikarka podzieliła się też wiedzą na temat najbezpieczniejszego miejsca na ziemi, gdyby doszło do nuklearnej wojny. Ze względu na prawdopodobne uniknięcie ataku, najbezpieczniejszymi miejscami byłyby Australia i Nowa Zelandia. Tam zachowałyby się zasoby i warunki sprzyjające rolnictwu.

"Rolnictwo upadnie, a kiedy upadnie rolnictwo, ludzie po prostu umierają, a na dodatek dochodzi do zatrucia promieniowaniem, ponieważ warstwa ozonowa zostanie tak uszkodzona i zniszczona, że nie będzie można przebywać na zewnątrz w świetle słonecznym, w związku z czym ludzie będą zmuszeni żyć pod ziemią i walczyć o żywność. Wszędzie z wyjątkiem Nowej Zelandii i Australii - powiedziała Annie Jacobsen.
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje