Wojskowi zabili setki księży i gwałcili ich żony. Koszmar w Etiopii

123

Wojska w Etiopii są odpowiedzialne za zabijanie duchownych oraz gwałty na ich żonach — informuje organizacja charytatywna Release International. Według wyliczeń chodzi nawet o setki ofiar śmiertelnych. Armia prześladuje również salezjanów.

Wojskowi zabili setki księży i gwałcili ich żony. Koszmar w Etiopii
Giną prawosławni księża w Etiopii (Wikimedia Commons)

Organizacja charytatywna Release International, która zajmuje się wolnością religijną, wydała komunikat prasowy, w którym poinformowała, że erytrejskie wojska, sprzymierzone z etiopską armią, nadal zabijają duchownych za odmowę uznania władzy premiera Abiy Ahmeda.

Koszmar w Etiopii. "Setki księży"

- Niektórzy kapłani zasłaniają się, trzymając krzyże, a wtedy żołnierze potrafią uciąć im ręce. Gdy żołnierze proszą księży o zdjęcie nakrycia głowy, a ci odmawiają, bez wahania do nich strzelają – cytuje organizacja Helen Berhane, która została uwięziona za członkostwo w Kościele Ewangelickim, nieuznawanym przez autorytarny rząd Erytrei.

Setki księży ginie w tym konflikcie z rąk erytrejskich żołnierzy – dodała.

Organizacja dotarła też do informacji, że wojsko odpowiedzialne jest za gwałty na żonach etiopskich duchownych. Amnesty International oskarża wszystkie strony konfliktu o łamanie praw człowieka. W maju patriarcha Etiopii Abune Mathias oskarżył rząd o popełnienie ludobójstwa w regionie Tigraj.

Wojsko zatrzymało kilkanaście salezjanów

Wcześniej lokalne media informowały, że wojsko zatrzymało kilkanaście etiopskich salezjanów. To właśnie przedstawiciele tej grupy etnicznej znajdowali się w prowadzonym przez zakonników ośrodku dla dzieci ulicy w Addis Abebie. Zostali przewiezieni w nieznane miejsce.

Etiopscy salezjanie zapewniają, że ich działania nie mają żadnego podłoża politycznego, a ośrodek przyjmuje wszystkich potrzebujących, niezależnie od ich przynależności etnicznej.

Konflikt rozlał się na cały kraj

Rozpoczęty rok temu konflikt w regionie Tigraj rozlał się obecnie na cały kraj. Front antyrządowych rebeliantów zbliża się do stolicy, a jego przywódcy nie ukrywają, że ich celem jest obalenie rządu i przejęcie władzy z rąk premiera Abiy Ahmeda.

Trwająca wojna należy do najkrwawszych i najbardziej brutalnych konfliktów toczonych na świecie, a miliony Etiopczyków cierpią głód.

Zobacz także: Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić