Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wraca do Ukrainy. Rosjanie wyznaczyli nagrodę za jego głowę

Weteran amerykańskiej armii James Vasquez sprzedaje swój majątek w USA i obiecuje wrócić do Ukrainy, aby walczyć z rosyjskimi najeźdźcami. Wojskowy dowiedział się ostatnio, że Rosjanie wyznaczyli nagrodę za jego głowę w wysokości 50 tys. dolarów. – Niech te rosyjskie klauny lepiej podniosą stawkę, bo wracam dwa razy silniejszy – mówi Amerykanin.

Wraca do Ukrainy. Rosjanie wyznaczyli nagrodę za jego głowę
Amerykański weteran James Vasquez wraca walczyć z żołnierzami Władimira Putina (Twitter, James Vasquez)

Były sierżant sztabu amerykańskiej armii wyjechał jakiś czas temu do Ukrainy, by walczyć z armią Władimira Putina. Żołnierz wrócił niedawno do USA aby pozamykać wszystkie sprawy w ojczyźnie. Teraz James Vasquez zapowiada, że jest gotowy do powrotu na front.

Mogę już powiedzieć to oficjalnie. Wracam na początku sierpnia. Lepiej przygotowany, lepiej wyposażony, bardziej zmotywowany i dwa razy silniejszy – oświadczył weteran armii USA.

Wraca walczyć z armią Władimira Putina. "Nie marnujcie mojego czasu"

Rosjanie wyznaczyli nagrodę za głowę amerykańskiego żołnierza w wysokości 50 tys. dolarów (ok. 220 tys. zł). James Vasquez podkreśla, że tak niska stawka jest dla niego jak splunięcie w twarz.

Nie obrażajcie mnie taką nagrodą i lepiej podnieście stawkę. Albo grubo albo wcale, rosyjscy klauni. W pięć minut po powrocie na front zdobędę tę kwotę odbierając wam jeden pojazdów bojowych. Nie marnujcie mojego czasu – zaznacza wojskowy we wpisie na Twitterze.

James Vasquez opisuje, że nie ma obecnie nic do stracenia. Wcześniej oświadczył, że rozstaje się ze swoją żoną.

Sprzedam swój dom i wszystko, co posiadam. Wracam na Ukrainę, by walczyć z Rosjanami. Potem zamierzam pomagać w odbudowie Ukrainy – podkreśla żołnierz na jednym z filmów w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Po opublikowaniu filmu sprzed domu w Connecticut internauci zaczęli obawiać się o bezpieczeństwo Amerykanina. Ten jednak skwitował te komentarze w swoim stylu.

Nie ukrywam się przed nikim. Nie jest tajemnicą, że to mój adres. Przyjdź do mojego domu ze złymi intencjami, a obiecuję ci, że wyjdziesz z niego w czarnym worku – podkreślił.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Amerykański żołnierz rozstaje się z żoną. Chce dalej walczyć na Ukrainie

Podobny komunikat James Vasquez opublikował w trakcie swojej podróży z Ukrainy do USA. W jednym z postów oznaczył warszawski hotel w którym się zatrzymał. Zaznaczył wtedy, że nie obawia się zamachu na swoje życie.

Żona amerykańskiego żołnierza Tina początkowo opisywała, że jest "bardzo dumna" ze swojego partnera walczącego w legionie cudzoziemskim w Ukrainie. Później przyznała jednak w jednym z wywiadów, że świadomość, iż jej mąż może w każdej chwili zginąć, była dla niej "udręką".

Obejrzyj także: Rosyjski żołnierz poddał się i oddał czołg. Gen. Pacek: To już nie są incydenty

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wrzuć kilka tabletek do pralki. Pranie będzie śnieżnobiałe
Korea Południowa obawia się ceł Trumpa bardziej niż kryzysu politycznego
Ich związek nie przetrwał. Była żona Stanisława Tyma grała w "Misiu"
Wymarły w Polsce ponad pół wieku temu. Największe ptaki
Jarosław Kaczyński straci immunitet? W piątek zadecyduje o tym Sejm
Nie żyje Stanisław Tym. Miał 87 lat
Unia Europejska dokręca śrubę. Nowe zasady segregacji śmieci
Na jakim tłuszczu smażyć karpia? Ten jest najlepszy
Zwolniono dwóch policjantów. To efekt tragicznej interwencji
Mocha Mousse kolorem roku Panteone 2025. "Wyrafinowany i bujny"
Tragiczna śmierć 50-letniego biznesmena. Ujawniono nowe fakty
Jako jeden z pierwszych trafił do rosyjskiej niewoli. "Nie tylko tortury"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić