Wybrał nie ten numer. Wielka wpadka prawnika Trumpa
Całe Stany Zjednoczone żyją wydarzeniami, jakie rozegrały się Waszyngtonie. Okazało się, że nie tylko uczestnicy zamieszek próbowali zapewnić Donaldowi Trumpwi dalszą prezydenturę. Interweniował również Rudy Giulani, jego prawnik. Problem tylko w tym, że... wybrał zły numer telefonu.
Jeszcze przed rozpoczęciem liczenia głosów elektorskich Rudy Giuliani podjął próbę jego opóźnienia. W tym celu prawnik Donalda Trumpa w środę 6 stycznia skontaktował się z Tommym Tuberville'em. Giuliani zamierzał poprosić senatora z Alabamy o wsparcie swoich działań.
Przeczytaj także: Chaos w Kapitolu. Wiemy, kim była zastrzelona kobieta
Wybory w USA. Rudy Giulani próbował pomóc Trumpowi. Zaliczył wpadkę
Ostatecznie Rudy Giuliani nie zdołał dodzwonić się do Tuberville'a, więc zostawił mu jedynie wiadomość głosową. Prawnik Donalda Trumpa popełnił jednak błąd – zamiast senatora z Alabamy wybrał numer innego polityka. Ten przekazał sensacyjne nagranie redakcji amerykańskiego magazynu "The Dispatch".
Przeczytaj także: Protesty w Waszyngtonie. Ivanka Trump zabrała głos
Dziennikarze "The Dispatch" zdecydowali się na upublicznienie wiadomości pozostawionej przez Giulianiego. Słychać na nim m.in., jak prawnik Donalda Trumpa prosi "przyjaciół z Partii Republikańskiej" o pomoc w opóźnieniu liczenia, aby współpracownicy prezydenta USA mogli zyskać trochę czasu. Giuliani zamierzał przeznaczyć go na zbieranie dowodów na rzekome oszustwa wyborcze.
Potrzebujemy was, naszych przyjaciół z Partii Republikańskiej, abyście po prostu opóźnili ten proces, abyśmy mogli zebrać więcej informacji na temat oszustw wyborczych. Proszę, spróbujcie to opóźnić – nalegał Rudy Giuliani na nagraniu.
Przeczytaj także: Zemsta na USA. Jest data i miejsce ataku
Mimo prób podejmowanych przez Giulianiego w czwartek 7 stycznia doszło ostatecznie do posiedzenia kongresmenów. W trakcie spotkania przeliczono głosy elektorskie i ostatecznie potwierdzono, że to Joe Biden został nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych.