Wychował się w mormońskiej rodzinie. Opowiedział, co przeszedł

19

Val Snow wychował się w kazirodczej, poligamicznej, mormońskiej rodzinie. W podcaście "Cults to Consciousness", opowiedział, jak był traktował przez swojego ojca. Wyznał także do czego był zmuszany. - Pojechaliśmy na przejażdżkę ciężarówką, miał mnie nauczyć, jak ją prowadzić, jednak skończyło się na tym, że zostałem molestowany, a potem pobity - przyznał.

Wychował się w mormońskiej rodzinie. Opowiedział, co przeszedł
Val Snow (YouTube, @CultstoConsciousness)

Mormoni wywodzą się od "proroka" Josepha Smitha. To właśnie jemu w Palmirze w stanie Nowy Jork ukazać się mieli sam Bóg oraz Jezus Chrystus, którzy ostrzegli go, aby nie przyłączał się do istniejących wspólnot religijnych, ponieważ żadna należycie nie wypełnia przykazań.

Miał również wizję, w której anioł poinformował go o tym, gdzie została ukryta Księga proroka Mormona. Niektóre odłamy tego wyznania kojarzone są z poligamią, surowymi zasadami.

Wychował się w mormońskiej rodzinie

35-letni Val Snow dorastał w stanie Utah w USA w społeczności mormonów zwanej Kingston Group. Mężczyzna jest najstarszym z 12 dzieci, które urodziła jego matka w sekcie i ma ponad 150 przyrodniego rodzeństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anna Markowska ma kompleksy? Modelka mówi o terapii

W podcaście "Cults to Consciousness", który prowadzi Shelise Ann Sola, Val Snow opowiedział o molestowaniu fizycznym i seksualnym, którego doświadczył ze strony swojego ojca, Johna Daniela Kingstona, gdy mieszkał w Kingston Group.

Daniel Kingston

Z przekazanych przez niego informacji wynika, że jego matka była w związku poliamorycznym, dlatego na początku nie wiedział, że John Daniel Kingston - którego nazywał Danielem - jest jego biologicznym ojcem.

Osobiście nie widywałam go zbyt często. Przychodził dwa razy w miesiącu, chyba że był zły na moją mamę, wtedy przychodził raz w miesiącu - powiedział.

Dodał, że on i jego ojciec "tak naprawdę nie spędzali ze sobą zbyt wiele czasu", a kiedy to robili, "był karany lub maltretowany". - Sposób wychowania dzieci przez [Daniela - przypis red.] polegał najpierw na wzbudzeniu strachu, aby potem wraz ze strachem pojawił się szacunek, a wraz z szacunkiem miłość. Taka jest jego filozofia - podkreślił.

W podcaście wyraził ogromny szacunek dla swojej matki, która jest siódmą żoną Daniela. - Wiele moich doświadczeń związanych z moim ojcem dotyczy tego, jak mama mnie przed nim ratowała - przyznał.

W 1999 r. Daniel został skazany na karę więzienia. Mężczyzna zmusił wówczas swoją 16-letnią córkę do poślubienia jego brata i pobił ją, gdy uciekła z poligamicznego małżeństwa.

Jeden cel

W dalszej części 35-latek powiedział, że ​​Daniel odwiedzał swoje żony tylko i wyłącznie po to, aby je zapłodnić. Przekazał także, że ze względu na to, że poligamia jest nielegalna, dzieciom w akcie urodzenia nadano fałszywe imię i nazwisko ojca, chyba że formalnie matka była jego żoną.

Wyjaśnił, że kobiety, które wyszły za Daniela, były zdane same na siebie, dlatego często szukały jedzenia w śmietnikach i korzystały z bonów żywnościowych, aby wyżywić swoje ogromne rodziny.

Praca i życie w sekcie

W podcaście opowiedział również o swoim dzieciństwie. - Ze szkoły wyrzucono mnie w wieku 14 lat. Kościół powiedział, że Bóg chciał, abym znalazła pracę na pełny etat i wspierała młodsze dzieci - powiedział.

Swoją pierwszą pracę dostał w wieku ośmiu lat w sklepie True Value należącym do Zakonu, gdzie pracował za "10 centów za godzinę". - Po prostu szedłem na zaplecze i oznaczałem nowe produkty, i nowe przesyłki, które przyszły - wyjaśnił.

Wyznał także, że członkowie Grupa Kingston odseparowywali się od społeczeństwa i żyją tylko w interakcji między sobą. Mają nawet swój własny system bankowy, dzięki któremu wszytko trafiało do banku Zakonu. Stan konta każdy członek widzi tylko co miesiąc.

Zakon uczy nas, że świat zewnętrzny jest bardzo przerażający, a powodem ukrywania naszych pieniędzy jest to, że jeśli rząd będzie wiedział, że je mamy, to przyjdzie i je nam zabierze - wyjaśnił.

Molestowanie fizyczne i psychiczne

W rozmowie wyznał także, że wielokrotnie był bity i maltretowany przez Daniela. - Oprócz przemocy fizycznej byłem jeszcze wykorzystywany seksualne - poinformował Val.

Najbardziej szalone w tym wszystkim jest to, że do dziś nie wiem, czy faktycznie znajdował przyjemność w seksualnej stronie tego co robił, czy lubił patrzeć, jak ktoś cierpi - powiedział.

Val przytoczył także historię pewnego incydentu, do którego doszło, gdy miał 14 lat. - Za każdym razem, gdy jest miły, wtedy wiesz, że masz kłopoty lub wydarzy się coś złego. (...) Pojechaliśmy na przejażdżkę ciężarówką, miał mnie nauczyć, jak ją prowadzić, jednak skończyło się na tym, że zostałem molestowany, a potem pobity. Następnie zostawił mnie na polu, żebym dokończył przesuwanie linii wodociągowych na farmie - przyznał.

Orientacja seksualna

35-latek jest gejem. W podcaście opowiedział również o procesie godzenia się ze swoim homoseksualizmem.

Wiedziałem, że nie pociągają mnie kobiety. Myślałem tylko, że ten pociąg pojawi się wraz z małżeństwem - przyznał. - Myślałam, że po prostu się zafascynuję, bo powinienem i Bóg mi pomoże - dodał.

Kiedy jego ojciec dowiedział się, że jest gejem, wyrzucił go z rodziny i kościoła. Jednak wcześniej namówił go do poddania się terapii konwersyjnej.

Po opuszczeniu zakonu, w 2011 r., zmienił nazwisko. Jego młodsza siostra Shanell również opuściła Kingston Group po tym, jak w wieku 18 lat została zmuszona do poślubienia swojego kuzyna.

Zobacz także: Growing Up in an Incestuous Mormon Cult
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić