Wypadła z balkonu i zmarła. Znamy okoliczności. "Samowola budowlana"

51-letnia kobieta wypadła przez balkon prosto do rzeki i zmarła. Do tragedii doszło w Szczytnej. Sąsiedzi kobiety uważają, że zarządca nieruchomości nie reagował na prośby o zabezpieczenie balkonu. Sprawa ma jednak drugie dno. - Platforma, z której wypadła kobieta, jest samowolą budowlaną — przekazał o2.pl burmistrz Szczytnej Krzysztof Żak. Okoliczności dramatu wyjaśnia prokuratura.

Dramat w Szczytnej. Prokuratura bada, czy doszło do zaniedbańDramat w Szczytnej. Prokuratura bada, czy doszło do zaniedbań
Źródło zdjęć: © Nadesłane
Marcin Lewicki

Do dramatu doszło 24 czerwca w budynku przy ul. Wolności w Szczytnej. To stara kamienica. W jednym z mieszkań znajduje się niezabezpieczony balkon z betonową posadzką.

51-letnia kobieta często wchodziła na taras, aby wieszać pranie. We wtorek chciała zawiesić zakupione wcześniej ozdoby. Z relacji świadków wynika, że potknęła się o listwę zainstalowaną na balkonie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężna ulewa w Paryżu. Ulice zamieniły się w rwące potoki

Mieszkanka Szczytnej spadła do rzeki Kamienny Potok z ośmiu metrów (budynek znajduje się na przewyższeniu). Kobieta uderzyła głową o betonowe nabrzeże i dno rzeki. Mimo natychmiastowej pomocy, życia 51-latki nie udało się uratować.

Lokatorzy budynku przy ul. Wolności narzekają na stan techniczny budynku. Podkreślają, że wymaga on remontu, bo "rozpada się w oczach". Stan balkonu również wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców. Z relacji sąsiadów 51-latki wynika, że m.in. od dawna apelowano o instalację barierek lub innych zabezpieczeń na balkonie.

Od dawna apelowaliśmy, aby ktoś coś zrobił z tym balkonem, bo dojdzie do tragedii. Jednocześnie ostrzegaliśmy ją, by nie wychodziła na zewnątrz. No i stało się - mówi nam kobieta, która znała ofiarę zdarzenia.

Sąsiedzi nie chcą ujawnić swojej tożsamości. Obawiają się problemów ze strony administratorów kamienicy. Budynek ma czterech współwłaścicieli. Wśród nich jest Gmina Szczytna. Zarządza nim należąca do gminy spółka Usługi Komunalne Sp. z o.o. Lokale przeznaczone są na potrzeby komunalne. Z relacji sąsiadów wynika, że prośby o modernizację balkonu skierowane były właśnie do administracji budynku.

Burmistrz Szczytnej Krzysztof Żak w rozmowie z o2.pl potwierdza, że budynek wymaga remontu. Zaprzecza jednak, że jego stan zagraża życiu lub zdrowiu mieszkańców.

Zgodnie z obowiązującym protokołem z okresowej kontroli pięcioletniej stanu technicznego przedmiotowego budynku, wykonanego przez technika budowlanego na zlecenie Wspólnoty Mieszkaniowej, budynek pomimo tego, że nie znajduje się w należytym stanie technicznym, nie zagraża życiu lub zdrowiu, bezpieczeństwu mienia bądź środowiska, jednakże wymaga wykonania niezbędnego remontu, co wymaga zgody wszystkich współwłaścicieli nieruchomości - tłumaczy o2.pl burmistrz Krzysztof Żak.

Chociaż gmina przyznaje, że budynek nie jest w najlepszym stanie technicznym, nie chce wziąć odpowiedzialności za balkon. Dlaczego? Okazuje się, że nie powinno go w ogóle tam być. Kamienica przy ul. Wolności nie powinna mieć balkonów. Platforma jest samowolą budowlaną.

Platforma, z której wypadła kobieta, najemczyni lokalu, jest samowolą budowlaną, co potwierdza wspomniany protokół. Wynika z niego, że budynek nie posiada takich konstrukcji jak balkony. Do Gminy Szczytna nigdy nie wpłynął wniosek o wyrażenie zgody na budowę balkonu, a tym bardziej o jego zabezpieczenie w formie postawienia balustrady. W 2005 r. kobieta uzyskała zgodę na adaptację przylegającego do mieszkania strychu na lokal mieszkalny, natomiast w dokumentach nie ma mowy o dobudowaniu balkonu - wyjaśnia o2.pl burmistrz Krzysztof Żak.

Sprawą śmierci kobiety zajęła się Prokuratura Rejonowa w Kłodzku. Śledczy badają okoliczności tragedii. Z informacji o2.pl wynika, że sprawdzany będzie wątek dotyczący niezabezpieczenia balkonu i samowoli budowlanej.

Prowadzimy postępowanie ws. śmierci tej kobiety. Będziemy badać wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Oznacza to, że wszystko, co będzie wskazywało na możliwość przyczynienia się do zgonu 51-latki jest w obrębie śledztwa - mówi o2.pl prok. Bernadetta Boczar z Prokuratury Rejonowej w Kłodzku.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł