Wyproszona z pociągu przez psa. Na miejsce wezwano służby porządkowe

Pani Krystyna podróżowała pociągiem Intercity z Lubina do Katowic. Był z nią pies, który niedawno przeszedł operację oczu. Zwierzak miał mocno poluzowany kaganiec, co nie spodobało się kierownikowi składu. Postanowił wyprosić pasażerkę i doprowadził do niemal godzinnego postoju.

Pasażerka wyproszona z pociągu.Pasażerka wyproszona z pociągu.
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Do zdarzenia doszło w piątek 20 października. Pani Krystyna podróżowała pociągiem Intercity "Wawel" z Lubina do Katowic. Towarzyszył jej pies, który zgodnie z przepisami miał założony kaganiec. Jednak ze względu na niedawną operację oczu, kaganiec był poluzowany.

Wyproszona z pociągu przez psa

Kierownik pociągu zwrócił uwagę na poluzowany kaganiec. Na stacji w Gliwicach zatrzymał skład i wezwał Straż Ochrony Kolei. Funkcjonariusze SOK uznali wezwanie za bezzasadne i nic nie zrobili. Kobieta sama opuściła pociąg, ponieważ postój przedłużał się do 45 minut.

Kierownik pociągu swoim zachowaniem przebił szczyty arogancji, chamstwa i nadgorliwości. Potwierdzi to wielu pasażerów, którzy wtedy z nami jechali. Część z nich przyzna też z pewnością, że "przymusowy" postój pociągu pokrzyżował im plany podróży - mówi Hubert Iwanowski, który nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Giertych prokuratorem generalnym? Dostał niespodziewane poparcie

"Gazeta Wyborcza" skontaktowała się z rzecznikiem PKP Intercity. W oświadczeniu przekazał, że do interwencji doszło, ponieważ część pasażerów bała się psa bez kagańca.

Przewóz dużego psa bez kagańca, nawet łagodnego, zgodnie z zapewnieniem właściciela, nie zwalnia z zachowania zasad służących bezpieczeństwu innych podróżnych. W tym więc przypadku kierownik pociągu miał pełne uprawnienia do podjęcia interwencji, wliczając w to skorzystanie ze wsparcia odpowiednich służb - mówi rzecznik PKP Intercity.

Do problemu z kagańcem doszedł także brak biletu. Pani Krystyna nie kupiła go na początkowej stacji, ponieważ nie działały kasy. Nie udało jej się nabyć go także u konduktora. W trakcie interwencji kierownik składu próbował wymusić na pasażerce dodatkowe opłaty, których kobieta odmówiła. W sprawie nie wypowiedziała się jeszcze Służba Ochrony Kolei, którą wezwano na miejsce.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"