Wyrok dla nożownika z Torunia. Ranił długim ostrzem 11 przypadkowych osób

Tego poranka torunianie przeżyli prawdziwy koszmar. Odurzony mężczyzna chodził po centrum miasta z nożem w ręku i atakował przypadkowych ludzi. Rannych zostało aż 11 osób. W sprawie zapadł wyrok. Jest łagodniejszy, niż początkowo przypuszczano.

Zapadł wyrok w sprawie nożownika z Torunia Zapadł wyrok w sprawie nożownika z Torunia
Źródło zdjęć: © KMP w Toruniu

Dramat rozegrał się o poranku 17 stycznia 2022 roku. Jak ustaliły służby, uzbrojony w nóż z bardzo długim ostrzem mężczyzna ruszył od ul. Drzewieckiego, przez Szosę Chełmińską, aż po toruńską Starówkę. Wędrówka agresora trwała około godziny. Po drodze ogarnięty szałem młodzieniec atakował przypadkowych przechodniów.

Ofiarami szaleńca padło osiem przypadkowych osób, głównie były to osoby zmierzające do pracy. Ostatecznie z mężczyzną skonfrontowali się policjanci, którzy również zostali przez niego zaatakowani ostrym narzędziem. Napastnika udało się obezwładnić dopiero przy zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego.

Poszkodowani odnieśli różnego rodzaju obrażenia - od lekkich po ciężkie. Badania wykazały, że sprawca - 21-letni wówczas Luka L., posiadający polskie i włoskie obywatelstwo - w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak nożownika w Poznaniu. Kamera nagrała reakcję ludzi

Mężczyzna usłyszał 11 prokuratorskich zarzutów, obejmujących uszkodzenia ciała i mienia, czynną napaść na policjanta i najpoważniejszy - usiłowanie zabójstwa dwóch osób w zamiarze ewentualnym, za co groziło mu dożywocie.

Mój klient nie kwestionuje uszczerbków na zdrowiu, jakich doznali pokrzywdzeni. Nie pamięta jednak tego, co robił. Nie był w stanie przewidzieć tego, co się działo i skutków swojego postępowania - mówi dziennikarzom obrońca Radosław Prątnicki.

Proces ruszył w marcu ubiegłego roku i toczył się za zamkniętymi drzwiami. Oskarżony od momentu zatrzymania przebywał w areszcie.

Nożownik atakował ludzi w Toruniu. Zapadł wyrok

W grudniu 2023 roku w sprawie zapadł wyrok. Sąd Okręgowy w Toruniu ostatecznie nie uznał Luki L. za winnego usiłowania zabójstwa i zdecydował się na łączną karę 6 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym - podaje "Gazeta Pomorska".

22-letni obecnie Luka L. ma także zapłacić swoim ofiarom łącznie ponad 60 tys. zł w ramach zadośćuczynienia, nawiązki i naprawy szkody. Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura oraz obrońca 22-latka wystąpili o wydanie jego uzasadnienia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry