Wyrzucił do kosza dokumenty. Szybko otrzymał telefon od strażniczki

Niepotrzebne dokumenty pewien mężczyzna wyrzucił do jednego z koszy w Jelitkowie (Gdańsk). Część z nich ktoś wyjął i rozrzucił w okolicy. Kobieta, która zauważyła dokumenty zawierające dane osobowe zaalarmowała miejscową straż miejską.

.Wyrzucił do kosza dokumenty. Szybko otrzymał telefon od strażniczki
Źródło zdjęć: © Straż Miejska
Edyta Tomaszewska

Często przez miesiące, a nawet lata, gromadzimy różne pisma, rachunki i umowy, na których znajdują się nasze dane osobowe. Gdy uznamy, że nie są nam już potrzebne, zaczynamy się ich pozbywać. Ważne, by zrobić to rozsądnie — sprawdzić, czy na wyrzucanych dokumentach znajdują się nasze dane i odpowiednio je zabezpieczyć Najprościej jest je porwać lub pociąć na małe fragmenty.

Najwyraźniej zapomniał o tym właściciel dokumentów, które trafiły do ulicznego kosza niedaleko pętli tramwajowej w Jelitkowie. Dane osobowe były dostępne na wyciągnięcie ręki - informuje gdańska straż miejska.

O znalezisku poinformowała dyżurnego numeru 986 zaniepokojona spacerowiczka. Na miejsce natychmiast skierowano strażników z Referatu Interwencyjnego.

Wydawali podrobione dyplomy. 1000 nielegalnych migrantów trafiło do UE

Dokumenty znajdowały się zarówno w koszu, jak i rozrzucone w jego okolicy. Strażnicy udali się pod adres widniejący na jednym z nich. Okazało się, że mężczyzna już tam nie mieszka, a obecny najemca go nie znał.

Mundurowi planowali przekazać dokumenty policji, ale wcześniej dokładnie je przejrzeli. Z treści jednego z pism wynikało, że właściciel dokumentów prowadził firmę w Gdańsku. Na podstawie danych udało się za pomocą przeglądarki internetowej znaleźć numer telefonu do mężczyzny.

Gdy strażniczka do niego zadzwoniła, był wyraźnie zaskoczony. Powiedział, że wyrzucił dokumenty, bo nie były mu już potrzebne. Nie zdawał sobie sprawy, że zawierają dane, które ktoś mógłby wykorzystać - przekazali mundurowi.

Po kilkunastu minutach właściciel pojawił się w Jelitkowie, by odebrać dokumenty. Strażniczka wyjaśniła mu, jak w przyszłości właściwie się ich pozbywać. Mężczyzna podziękował strażnikom za zaangażowanie i dokładnie sprawdził, czy w okolicy nie pozostały jeszcze jakieś jego dokumenty.

Wybrane dla Ciebie
Szukają złotego pociągu. Zamieścili wpis. "Będzie się działo"
Szukają złotego pociągu. Zamieścili wpis. "Będzie się działo"
Leśnik chwycił za telefon. Zauważył go przy drodze
Leśnik chwycił za telefon. Zauważył go przy drodze
Afera w biathlonie. Francuzka przyłapana na gorącym uczynku
Afera w biathlonie. Francuzka przyłapana na gorącym uczynku
Ukraińskie drony zaatakowały rosyjskie miasto. Są ranni
Ukraińskie drony zaatakowały rosyjskie miasto. Są ranni
Pochówek polskich żołnierzy w Mościskach na Ukrainie. Polegli w obronie Lwowa
Pochówek polskich żołnierzy w Mościskach na Ukrainie. Polegli w obronie Lwowa
Sypnie śniegiem w Polsce. Niemcy już wiedzą, jak będzie zimą
Sypnie śniegiem w Polsce. Niemcy już wiedzą, jak będzie zimą
Złapali sąsiada na gorącym uczynku. "Strach przechodzić"
Złapali sąsiada na gorącym uczynku. "Strach przechodzić"
Jesteś miłośnikiem sportu? Te postacie musisz znać
Jesteś miłośnikiem sportu? Te postacie musisz znać
Planowano zamach w Rosji? Wiadomo, kto miał być celem
Planowano zamach w Rosji? Wiadomo, kto miał być celem
Prezydent Szczecina pochwalił się autem. Kąśliwe uwagi internautów
Prezydent Szczecina pochwalił się autem. Kąśliwe uwagi internautów
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Nowa teoria o katastrofie promu Jan Heweliusz. "Chcieli sobie ułatwić życie"
Nowa teoria o katastrofie promu Jan Heweliusz. "Chcieli sobie ułatwić życie"