Wysłali słowackie wojsko. Żołnierze strzelają do niedźwiedzi

Wzrost liczby ataków niedźwiedzi w Słowacji skłonił rząd do zaangażowania wojska w ich kontrolę. Około 50 żołnierzy do końca października będzie monitorować i w razie potrzeby eliminować niedźwiedzie. Jedno zwierzę zostało już odstrzelone.

Niedźwiedzie będą odstrzeliwane na Słowacji.Niedźwiedzie będą odstrzeliwane na Słowacji.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Mateusz Kaluga

Najważniejsze informacje

  • Rząd Słowacji zdecydował o zaangażowaniu wojska do kontroli populacji niedźwiedzi.
  • Do końca października 50 żołnierzy będzie monitorować i w razie potrzeby eliminować niedźwiedzie.
  • Decyzja spotkała się z krytyką ze strony obrońców środowiska.

W Słowacji rośnie liczba ataków niedźwiedzi, co skłoniło rząd do podjęcia drastycznych kroków. Władze zdecydowały się na zaangażowanie wojska w kontrolę populacji tych zwierząt. Do końca października 50 żołnierzy będzie monitorować i w razie potrzeby eliminować niedźwiedzie - donosi Bild.

Decyzja o zaangażowaniu wojska zapadła po serii incydentów, w tym śmiertelnym ataku na turystę. W Detvie zwierzę zabiło 59-letniego mężczyznę. Władze uznały, że sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji. Żołnierze, wyposażeni w drony i kamery termowizyjne, mają za zadanie monitorować i kontrolować populację niedźwiedzi. Aby chronić ludność, ogłoszono stan wyjątkowy.

Jak donosi Bild, jednego niedźwiedzia już zabito. Został zastrzelony na terenie skansenu w Pribylinie, na północy państwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Testujemy wiertarko-wkrętarkę PARKSIDE PABSP 20-Li C4

Na Słowacji żyje około 1200 dzikich niedźwiedzi. Na początku kwietnia rząd premiera Roberta Fico podjął decyzję o zezwoleniu na zastrzelenie 350 niedźwiedzi brunatnych.

Decyzja rządu spotkała się z krytyką ze strony obrońców środowiska. Niedźwiedzie brunatne są w Unii Europejskiej objęte ścisłą ochroną od 1992 r. Wyjątki od tej reguły są rzadkie i wymagają specjalnych zezwoleń. Obrońcy przyrody obawiają się, że działania wojska mogą zaszkodzić populacji tych zwierząt.

Według WWF, spotkanie z niedźwiedziem w naturalnym środowisku jest mało prawdopodobne. Jeśli jednak do niego dojdzie, zaleca się zachowanie spokoju, głośne mówienie i unikanie gwałtownych ruchów. W przypadku ataku najlepiej położyć się na ziemi i udawać martwego.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach