Wyszedł i nie wrócił. W górach spędził 10 dni

34-latek wybrał się na wędrówkę po górach. Jego spacer skończył się bardzo źle, bo zamiast zaplanowanych trzech godzin, spędził w nich aż 10 dni. Przeżył dzięki pobliskim wodospadom i dzikim owocom. Wodę pił prosto ze swojego buta. Po odnalezieniu żartował, że ma dość przebywania na świeżym powietrzu.

Mężczyzna w objęciach rodziny.Mężczyzna w objęciach rodziny.
Źródło zdjęć: © CNN
Mateusz Kaluga

O niezwykłej historii 34-letniego Lukasa McClisha z Kalifornii informuje CNN. Amerykanin wybrał się w wędrówkę po Boulder Creek, w górach Santa Cruz na terenie San Francisco wzdłuż wybrzeża Oceanu Spokojnego. 34-latek zgubił się, ponieważ niedawne pożary strawiły sporą część terenu i być może zgubił orientację w terenie.

Rodzina zgłosiła jego zaginięcie 16 czerwca, pięć dni po tym, jak nie pojawił się na rodzinnej kolacji organizowanej z okazji Dnia Ojca. Ostatecznie odnaleziono go 20 czerwca dzięki dronowi z biura szeryfa w Santa Cruz. Bezzałogowca wystrzelono, by zlokalizować odgłosy. Świadkowie donosili, że słyszą bezsilne wołanie o pomoc.

McClisha znaleziono w Big Basin Redwoods State Park – najstarszym parku stanowym w Kalifornii i jednocześnie będącym domem dla największego drzewostanu starożytnych sekwoi przybrzeżnych. Na jego terenie są też liczne bagna, żyją tam rysie, lisy, jelenie, kojoty, kuguary, oposy i jeden z najbardziej niebezpiecznych węży - grzechotnik pacyficzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Opczowska o TVP, kulisach zwolnienia z PnŚ i planach na przyszłość.

Jadł dzikie jagody i pił wodę ze strumieni

Mężczyznę odnaleziono żywego. Świadkowie wielokrotnie słyszeli wołanie o pomoc. Turysta zdradził, że z domu wyszedł mając jedną parę spodnie, butów i czapkę. Wziął ze sobą latarkę i składane nożyczki.

CNN donosi, że McClish przeżył, poniewał pił wodę ze strumieniu i wodospadów... prosto z buta. Co ciekawe, pilnował, aby codziennie wypić co najmniej 3 litry. Ponadto jadł też dzikie jagody. "Łóżko" miał dzięki mokrym liściom. Po przebadaniu przez służby medyczne okazało się, 34-latek nie odnióśł żadnych obrażeń.

Mężczyzna w rozmowie z mediami żartował, że ma dość przebywania na świeżym powietrzu oraz wędrówek prawdopodobnie do końca roku.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię