Wywiozła śmieci do lasu. Wpadła przez listy
Pewna mieszkanka Augustowa zapewne chcąc zaoszczędzić na wywozie śmieci, urządził sobie nielegalne wysypisko w lecie na Lipowcu. Nieustępliwy dzielnicowy, który znalazł odpady, rozpoczął śledztwo. Doprowadziło go ono do 24-letniej kobiety mieszkającej na drugim końcu miasta.
Źródło zdjęć: © Augustow Policja
oprac. NJA
Augustowski dzielnicowy sprawdzając swój rejon na Lipowcu, w lesie, znalazł rozrzucone śmieci. Szybko jednak ustalił, kto je tam zostawił.
Okazało się, że w stercie była korespondencja adresowana do konkretnej osoby. Mundurowy szybko ustalił, że listy należą do kobiety, zamieszkująca na drugim końcu miasta - poinformowała podkom. Marta Rodzik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
W związku z tym mężczyzna od razu pojechał pod widniejący na kopercie adres. Drzwi mieszkania otworzyła mu zaskoczona wizytą 24-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Augustowianka przyznała się do tego niechlubnego czynu - przekazała podkom. Marta Rodzik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Kobieta za zaśmiecanie została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Musiała także posprzątała miejsce, gdzie zostawiła śmieci.
Źródło artykułu: o2pl