aktualizacja 

Wywróciła się ciężarówka z trzodą chlewną. Zwierzęta rzuciły się do ucieczki

146

W Bieżuniu (woj. mazowieckie) doszło do wypadku, którego konsekwencje mogły być tragiczne nie tylko dla ludzi, ale i zwierząt. Samochód ciężarowy z naczepą do przewożenia trzody chlewnej przewrócił się, podczas gdy w środku znajdowało się aż 180 sztuk tucznika.

Wywróciła się ciężarówka z trzodą chlewną. Zwierzęta rzuciły się do ucieczki
W chwili wypadku w naczepie znajdowało się aż 180 sztuk tucznika (Policja Mazowiecka)

Jak informuje młodszy aspirant Tomasz Łopiński, do wypadku doszło, gdy kierowca ciężarówki wymijał się z osobówką. Rzecznik Policji Mazowieckiej podał, że w trakcie wykonywania manewru pierwszy z uczestników ruchu drogowego stracił panowanie nad pojazdem, w konsekwencji czego doszło do wywrócenia się pojazdu.

Ciężarówka się przewróciła. W środku wciąż były zwierzęta

W momencie, gdy pojazd się wywrócił, ciężarówką podróżowało dwoje ludzi i 180 sztuk tucznika. Na szczęście nie odniosły one żadnych obrażeń. Funkcjonariusze policji ustalili również, że w chwili wypadku kierowca nie znajdował się pod wpływem alkoholu.

W wyniku wywrócenia się ciężarówki konieczne było wprowadzenie zmian w ruchu. Ulica Zamkowa w Bieżuniu, gdzie doszło do zdarzenia, została zamknięta dla innych kierowców i wprowadzenie ruchu wahadłowego. Wyznaczono także objazdy lokalnymi drogami, a utrudnienia trwały przez kilka godzin.

Funkcjonariuszy policji wspierali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żurominie. Uczestniczyli oni w wyprowadzaniu zwierząt z wywróconej przyczepy. Zdecydowano się także na wezwanie na miejsce służb weterynaryjnych.

Część zwierząt rozbiegła się po łące, ale udało się je wyłapać. Wszystkie trafiły do podstawianego pojazdu zastępczego – potwierdził funkcjonariusz policji w rozmowie z portalem Interia.

To nie jedyny niebezpieczny wypadek, do którego doszło w ostatnim czasie na terenie Polski. 8 lipca w Warszawie miał miejsce wypadek dwóch samochodów na skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Konarskiego. W jednym z pojazdów siedziało dziecko, które było wyraźnie przestraszone sytuacją. Na szczęście żaden z kierowców czy pasażerów nie odniósł obrażeń.

Zobacz także: Zobacz też: Orkan Eunice. Drzewo spadło na rozpędzony autobus. Mamy nagranie
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić