Zaatakował policjantów. Musieli otworzyć ogień. Są zarzuty
W Węgleszynie (woj. świętokrzyskie) doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której 36-letni mężczyzna zaatakował policjantów, zmuszając ich do użycia broni palnej. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie.
Najważniejsze informacje
- 36-letni mieszkaniec województwa śląskiego zaatakował policjantów w Węgleszynie.
- Funkcjonariusze oddali strzały, aby obezwładnić napastnika.
- Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie interwencji.
Interwencja policji w Węgleszynie
W piątek, 1 sierpnia, w miejscowości Węgleszyn doszło do dramatycznej interwencji policji. 36-letni mężczyzna z województwa śląskiego zaatakował funkcjonariuszy metalową rurką. Napastnik nie reagował na wydawane polecenia.
Policjanci najpierw oddali strzały ostrzegawcze, a ponieważ napastnik kontynuował atak, oddali kolejne strzały, tym razem w kierunku napastnika, w dolne partie jego ciała i w ten sposób go obezwładnili. Mężczyźnie od razu na miejscu funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy medycznej, a następnie został on przewieziony do szpitala, gdzie podjęto wobec niego dalsze działania medyczne. Jeden z funkcjonariuszy w wyniku ataku 36-latka doznał lekkich obrażeń prawej nogi - przekazał w komunikacie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
6-latek bawił się na torach kolejowych. Szybka interwencja policji
Prokuratura prowadzi dwa odrębne postępowania związane z tym zdarzeniem. Pierwsze z nich dotyczy czynnej napaści na funkcjonariuszy, drugie zaś ocenia prawidłowość działań policji podczas interwencji wobec 36-letniego mężczyzny. Do tej pory nie stwierdzono żadnych uchybień po stronie funkcjonariuszy.
3 sierpnia mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące czynnej napaści na policjantów oraz prób wywarcia wpływu na ich działania przy użyciu gróźb. Podejrzany pochodzi z województwa śląskiego, a w Węgleszynie przebywał jedynie tymczasowo.
Mając na uwadze wszystkie okoliczności sprawy prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego wolnościowych środków zapobiegawczych w postaci dozoru Policji i poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju - dodaje Daniel Prokopowicz.