Zabawki erotyczne nie trafiły do Rosji. Litwini uznali je za "wsparcie wojny"

Ciężarówka z zabawkami erotycznymi, które miały trafić do Rosji, utknęła na granicy litewsko-białoruskiej. Litewscy pogranicznicy uznali, że są to towary "podwójnego zastosowania", czyli mogą być użyte zarówno do celów wojskowych jak i cywilnych.

Granica litewsko-białoruskaGranica litewsko-białoruska
Źródło zdjęć: © PAP EPA | Valda Kalnina

Jak pisze białoruski lokalny portal "Gancawicki Czas", nietypowy incydent miał miejsce około miesiąca temu, ale dopiero teraz pojawiły się informacje o nim. Jak się okazuje, Litwini nie chcieli wypuścić samochodu ciężarowego na Białoruś.

Ciężarówka utknęła na granicy

Pogranicznicy myśleli, że wibratory, dilda i inne zabawki erotyczne, które były się w środku mogą być "towarami podwójnego zastosowania". Przedstawiciele branży logistycznej z Białorusi mówią w rozmowie z portalem Euroradio.fm, że powodem takiej wzmożonej czujności jest wojna w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naciski Chin na Łukaszenkę. Ważny był ruch Polski

Teraz nasiliły się kontrole towarów podwójnego zastosowania. Są to takie towary, który może być używany zarówno do celów pokojowych, jak i wojskowych – mówi.

Zabawki erotyczne "towarem podwójnego zastosowania"

Strażnicy graniczni tłumaczyli swoją decyzję faktem, że zabawki erotyczne były przewożone pod kodem celnym wskazującym, że w ciężarówce jest guma lub wyroby gumowe. A towary podwójnego zastosowania też mogą być wykonane z takiego materiału, np. gąsienice dla czołgów.

Co prawda, ​​dostawcy po długich negocjacjach udało się ostatecznie przekonać litewskie służby celne. Przedsiębiorca dostarczył zaświadczenie o tym, że zabawki nie mogą być używane do celów wojskowych. Dopiero po tym ciężarówka mogła przekroczyć granicę.

Sankcję na Rosję

W ramach sankcji gospodarczych Unia nałożyła na Rosję szereg ograniczeń importowych i eksportowych. Lista zakazanych produktów została sporządzona w taki sposób, aby zmaksymalizować negatywny wpływ sankcji na rosyjską gospodarkę, a jednocześnie ograniczyć niepożądane skutki dla firm i obywateli UE.

Według Komisji Europejskiej od lutego 2022 r. UE zakazała eksportu do Rosji towarów o wartości 43,9 mld EUR i importu do UE towarów o wartości 91,2 mld EUR. W porównaniu z 2021 r. sankcjom podlega obecnie 49 proc. eksportu i 58 proc. importu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego