Zabił 11-letniego Sebastianka. To druga ofiara. Jakim cudem był na wolności?

92

41-letni optyk z Sosnowca porwał 11-latka i brutalnie zamordował. Okazuje się, że już kilka lat temu porwał dziecko, któremu zrobił nagie zdjęcia. Jak doszło do tego, że wciąż był na wolności?

Zabił 11-letniego Sebastianka. To druga ofiara. Jakim cudem był na wolności?
Tomasz M. został aresztowany. Postawiono mu zarzut zabójstwa. Drugi jest nieznany. (Policja Śląska)

Tomasz M. usłyszał zarzut zabójstwa 11-letniego Sebastianka, którego wcześniej uprowadził. Media informują o drugim zarzucie, nieznanym. Mężczyzna przyznał się do winy, złożył podobno obszerne wyjaśnienia.

Okazuje się jednak, że już od dawna dawał niepokojące sygnały. Miał mówić sąsiadom otwarcie o tym, że woli małych chłopców. Nikt jednak nie wziął tej sprawy na poważnie. Pisaliśmy o tym tutaj: Zabójstwo 11-latka z Katowic. Na jaw wyszły makabryczne szczegóły

Okazuje się, że nie było to pierwsze porwanie Tomasza M. Optyk z Sosnowca miał porwać dziecko już kilka lat temu, o czym poinformował "Super Express". Mężczyzna zrobił mu nagie zdjęcia.

Na podstawie zeznań sąsiadów wiadomo też, że mężczyzna przez jakiś czas spotykał się z kobietą. Otwarcie mówił, że nie chce z nią spać, bo woli małych chłopczyków. Miał też chwalić się swoją kolekcją broni palnej i noży. Pytanie, jakie teraz pozostaje, to - dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na tak niepokojące sygnały? Dlaczego mężczyzna, który już wcześniej uprowadził dziecko był na wolności?

Zobacz także: Szczepienia w firmach. "Nic nie wiadomo, aby pula chętnych się zmniejszyła"
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić