Śmierć funkcjonariusza ABW. Jest ważny raport

W piątek opisaliśmy samobójczą śmierć oficera Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mężczyzna wyskoczył z okna w centrali budynku przy ulicy Rakowieckiej 2A. Według ustaleń portalu o2.pl funkcjonariusz nie był pod wpływem narkotyków ani leków.

abwABW
Źródło zdjęć: © ABW
Łukasz Maziewski

W piątek portal o2.pl opisał samobójczą śmierć oficera ABW. Mężczyzna, który pracował w Departamencie Ochrony Informacji Niejawnych, wyskoczył z czwartego piętra. Zmarł niedługo po przewiezieniu do szpitala.

Błyskawicznie poddano próbki analizie toksykologicznej. Sprawdzano, czy we krwi nie było narkotyków lub leków psychotropowych. Według informacji portalu o2.pl, badania nie wykazały obecności takich środków.

Był czysty, nic tam nie znaleziono. Próbują zrobić z niego wariata, ale żona powiedziała, że nie pozwoli go w nic uwikłać - mówi portalowi o2.pl osoba znająca kulisy sprawy.

Jest postępowanie ws. kontraktu Totalizatora Sportowego. "Jeśli pojawia się sukces, narusza się interesy wielu osób"

Według informacji, którymi dysponujemy, mężczyzna miał przed tragiczną śmiercią wykazywać objawy depresji. Miało się to nakładać na sytuację panującą w jednostce.

A ta, według ustaleń portalu o2.pl, nie należy do "lekkich". Pojawiają się przekazy o braku poczucia stabilności zatrudnienia w ABW, nierównościach płacowych, faworyzowaniu rodzin pracowników czy wręcz mobbingu.

Kilku osobom - w tym zmarłemu w piątek - zajęto telefony, aby wykonać ich klonowanie. Przez tę procedurę rozumie się przenoszenie danych z jednego urządzenia na drugie. Agencja chciała, według naszego informatora, zbadać przypadki domniemanego nepotyzmu.

Do tego dochodzi obłożenie pracą. Dopiero niedawno pracownicy Agencji przestali działać w systemie zmianowym. Przez długi okres pandemii tak właśnie wyglądała służba funkcjonariuszy ABW. Do tego dochodzi nieustanne zagrożenie zwolnieniami, szczególnie funkcjonariuszy mających dłuższy okres służby.

Oficer - major - nie miał jednak dostępu do informacji, z którymi łączono go w mediach społecznościowych. Nie pracował z poświadczeniami bezpieczeństwa przemysłowego, ani nie miał wiedzy o "tajnych operacjach przeciwko politykom" co sugerował m.in. Roman Giertych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara
Zaskakująca sytuacja w Ekstraklasie. Ledwie 11 punktów różnicy
Zaskakująca sytuacja w Ekstraklasie. Ledwie 11 punktów różnicy
Głośny huk i rozbłysk w Warszawie. Policja zabrała głos
Głośny huk i rozbłysk w Warszawie. Policja zabrała głos
Ukraińcy gotowi na plan pokojowy? Jest najnowszy sondaż
Ukraińcy gotowi na plan pokojowy? Jest najnowszy sondaż
Sceny w Warszawie. Sekundy grozy na popularnej drodze
Sceny w Warszawie. Sekundy grozy na popularnej drodze