Zabił polityków z Minnesoty. Ujawnili jego ostatnie wiadomości
- Tata poszedł na wojnę - miał napisać Vance Boelter, morderca polityków z Minnesoty do swojej rodziny. Jak donosi "New York Post", to nie jedyne słowa, które skierował do najbliższych. Mężczyzna miał próbować zabić co najmniej 45 polityków. Grozi mu kara śmierci.
Vance Boelter, 57-letni mieszkaniec Minnesoty, został oskarżony o morderstwo po tym, jak w sobotę rano miał zastrzelić byłą przewodniczącą Izby Reprezentantów Stanu, Melissę Hortman, oraz jej męża. Boelter zaatakował też senatora stanowego Johna Hoffmana i jego żona Yvette, jednak oni przeżyli atak.
Według dokumentów prokuratury, Boelter wysłał rodzinie wiadomość tekstową o treści "Tata poszedł na wojnę". Wiadomość ta została wysłana około godziny 6:15 rano, zaledwie kilka godzin po tragicznych wydarzeniach.
W innym komunikacie do żony, Boelter wyraził żal za swoje czyny, pisząc: "Słowa nie wyrażą, jak bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji". Następnie dodał: - Do domu przyjdą uzbrojeni i gotowi do strzału ludzie - donosi "New York Post".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protesty w USA. Na ulicach Los Angeles dalej niebezpiecznie
Boelter został ujęty w niedzielę w nocy po niemal dwóch dniach poszukiwań w lesie w centralnej Minnesocie. Wiadomo, że w czasie jednego z ataków był ubrany w mundur policjanta. W czasie kolejnego założył kapelusz kowbojski.
Boelter stanął przed sądem federalnym w poniedziałek, gdzie postawiono mu zarzuty zarówno na poziomie federalnym, jak i stanowym. Sąd zdecydował o jego zatrzymaniu bez możliwości wyjścia za kaucją. Grozi mu kara śmierci na szczeblu federalnym i stanowym za morderstwo.
Według współlokatora zabójcy i wieloletniego przyjaciela, z którym rozmawiała telewizja CBS, Boelter jest "mocnym" zwolennikiem Donalda Trumpa i fanem spiskowych teorii. W przeszłości pracował w branży pogrzebowej i spożywczej, krytykował osoby homoseksualne.
Jak donosi "New York Post", zabójca miał wykaz 45 nazwisk polityków demokratów. Na liście miał być między innymi gubernator Minnesoty i były kandydat na wiceprezydenta Tim Walz.