"Zaczynamy poważne treningi". Polacy i Rosjanie stanęli przed kamerą
W walce z rosyjskim okupantem uczestniczą nie tylko Ukraińcy, lecz także ochotnicy z innych państw. W tym – żołnierze z Polski, a nawet ochotnicy z kraju Putina, którzy nie są obojętni na zbrodniczą politykę Kremla. Teraz pochwalili się nagraniem ze wspólnego treningu.
Materiał ze wspólnego treningu ochotników z Polski i Rosji pojawił się na stronie Biełsat TV na Twitterze. Jak podkreślono, przyszłych żołnierzy szkolą instruktorzy z Ukrainy.
Ochotnicy z Polski i Rosji opublikowali nagranie ze wspólnego treningu wraz z innymi jednostkami. Jak podał Polski Korpus Ochotniczy, ćwiczenia odbywają się "pod bacznym okiem ukraińskich instruktorów" – podano na stronie Biesłat TV na Twitterze.
Wojna w Ukrainie. Ochotnicy z Polski i Rosji trenują razem
W ćwiczeniach biorą udział członkowie Polskiego Korpusu Ochotniczego oraz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. Biełsat TV – najprawdopodobniej ze względów bezpieczeństwa – nie podaje, gdzie dokładnie znajduje się teren ćwiczebny. Utrudniono również możliwość zidentyfikowania reprezentanta polskiej strony poprzez celowe zniekształcenie jego głosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"
Przeczytaj także: Kadyrowiec do Rosjan: "Walczymy z antychrystem
Domniemany dowódca Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego poruszył temat Władimira Putina. W imieniu swoim i reszty rodaków zapewnił o chęci wsparcia Ukraińców w wyzwoleniu od "putinowskich psów".
Wtórował mu lider Polskiego Korpusu Ochotniczego, podkreślający, że razem z "przyjaciółmi" szykują się do pierwszych zadań operacji bojowych.
Pomożemy narodowi Ukrainy wyzwolić się od putinowskich psów – mówił na nagraniu lider Rosjan.
Polski Korpus Ochotniczy zaczyna duże zajęcia wraz z naszymi przyjaciółmi z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. Zaczynamy poważne treningi, zajęcia i szykujemy się razem i wspólnie do pierwszych zadań operacji bojowych – wtórował mu dowódca polskich żołnierzy.
Przeczytaj także: "Nic nie zostało zrobione". Sołowjowowi puściły nerwy