Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek. Zwrócił się do jej matki

51

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek pozostaje niewyjaśniona, choć od lat próbują ją rozwikłać policjanci, analitycy kryminalni i dziennikarze śledczy. Zajmujący się sprawą były policjant, wskazał brane pod uwagę hipotezy i zwrócił się do matki zaginionej 19-latki.

Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek. Zwrócił się do jej matki
Badał zaginięcie Iwony Wieczorek. Zwrócił się do jej matki (AKPA, Facebook)

Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku. Od tamtego czasu sprawą zajmują się funkcjonariusze policji, detektywi i dziennikarze śledczy. Choć śledztwo trwa już 14 lat, nadal nie poznaliśmy odpowiedzi na pytanie, co stało się z 19-latką. Hipotez dotyczących tego, co mogło się wydarzyć nad ranem 17 lipca, jest wiele. Te najważniejsze omówił były policjant Marek Siewert w programie "Domowy Kryminał".

Siewart wskazywał, że śledczy brali pod uwagę, że z zaginięciem Iwony Wieczorek mógł mieć związek mężczyzna z ręcznikiem, który szedł za 19-latką, co zarejestrowały kamery monitoringu w pobliżu plaży w Jelitkowie. Śledczy bacznie przyglądali się także Pawłowi, koledze zaginionej, a także jej byłemu chłopakowi Patrykowi.

Okazuje się, że brana jest pod uwagę także wersja "rodzinna". Zakłada ona, że Iwona Wieczorek dotarła do domu i tu wydarzyło się coś, co zakończyło się jej zniknięciem. Siewert w rozmowie z "Faktem" przyznał, że dziwne wydaje mu się, że matka Iwony nie skontaktowała się nigdy z nim, żeby dowiedzieć się, jakich postępów dokonał w sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogrzeb strażaka z Poznania. Ostatnie pożegnanie st. ogn. Łukasza Włodarczyka
Ze mną mama Iwony nigdy się nie skontaktowała. Dlaczego? A przecież zajmowałem się tą sprawą, analizowałem ją, a nie była ciekawa, jakie mam ustalenia? To mnie niepokoi i zaciekawia. Dlaczego? A może coś wie, ale z racji różnych powodów nie może powiedzieć, bo to dotyczy kogoś z kręgu znajomych, bliskich? - dopytywał były funkcjonariusz.

Żadna hipoteza nie może być z góry odrzucona

Takim głosom stanowczo zaprzeczała mama zaginionej Iwony Wieczorek, Iwona Główczyńska. Słowa byłego policjanta nazwała "bredniami" i podkreśliła, że podejmuje szereg działań, żeby poznać prawdę o zaginięciu córki.

Jak wskazuje "Super Express", to właśnie do matki zaginionej zwrócił się ponownie Marek Siewert. Były funkcjonariusz stwierdził, że być może Główczyńska źle zrozumiała jego słowa.

Chciałabym przeprosić Panią Główczyńską, mamę Iwony, która prawdopodobnie źle zrozumiała moje intencje. Jednak ja na jej miejscu byłbym wdzięczny policjantowi, który by badał sprawę kompleksowo — cytuje jego słowa dziennik.

Były śledczy podkreślił, że badający sprawę nie mogą z góry wykluczać żadnej z opcji, niezależnie od tego, jak absurdalna może się wydawać i czy kogoś urazi, czy nie. Podkreślił również, że tylko przez obalanie hipotez można posunąć się w śledztwie dalej.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kim Dzong Un zdecydował. Tych drużyn w Korei Północnej nie zobaczą
Nagrali bulwersujące zachowanie kierowcy. "Volkswagen, który został pieszym"
Raport ONZ nie zostawia złudzeń. Rosyjskie drony zagrożeniem dla cywilów
Zastrzeliła trzy córki i zadzwoniła na policję. Ujawniono, co powiedziała
Górale załamują ręce. Pustki w Zakopanem
Nagle wyłoniły się z wody. Mieszkaniec Nowego Jorku wszystko nagrał
Ferrari dosłownie przefrunęło obok przechodnia i uderzyło w dom
Wielką Brytanię dotknęła plaga chorób. Ludzie umierają na korytarzach
W Brazylii urodził się niedźwiedź polarny. To pierwszy taki przypadek
Nie żyje Bogdan Grzeszczak. Aktor miał 63 lata
Pożar w londyńskim hotelu. Netflix miał zorganizować tam imprezę
Konkurs przejdzie do historii. Wszyscy wstali i zaczęli bić brawo
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić