Zakończenie rozmów Trump-Putin. "Nie ma układu, dopóki nie zostanie dopięty"

Rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem dobiegły końca. Na konferencji jako pierwszy głos zabrał prezydent Rosji. - Nasze rozmowy odbyły się w konstruktywnej atmosferze i były bardzo korzystne - powiedział. Trump natomiast zwrócił uwagę, że "nie ma układu, dopóki nie zostanie dopięty." Nie przewidziano czasu dla dziennikarzy na zadawanie pytań.

ANCHORAGE, ALASKA - AUGUST 15: U.S. President Donald Trump (R) and Russian President Vladimir Putin hold a press conference at Joint Base Elmendorf-Richardson on August 15, 2025 in Anchorage, Alaska. The two leaders are meeting for peace talks aimed at ending the war in Ukraine. (Photo by Andrew Harnik/Getty Images)Rozmowy między Trumpem a Putinem dobiegły końca
Źródło zdjęć: © GETTY | Andrew Harnik
Sonia Nałęcz

Najważniejsze informacje

  • Rozmowy między Trumpem a Putinem dobiegły końca.
  • W sieci pojawiło się nagranie z rosyjskim prezydentem.
  • Na konferencji pierwszy głos zabrał prezydent Rosji.

Rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem zakończyły się około północy czasu polskiego. Podczas konferencji prasowej głos jako pierwszy zabrał prezydent Rosji. Powiedział, że rozmowy odbyły się w konstruktywnej atmosferze i były bardzo korzystne.

- Mam nadzieję, że nasze uzgodnienia otworzą drogę ku pokojowi w Ukrainie - kontynuował Władimir Putin. Donald Trump kontynuował narrację, że spotkanie było "wyjątkowo skuteczne", ale podkreślił, że liczy się dopięcie umowy. - Zgodziliśmy się w wielu punktach, ale nie ma układu, dopóki nie zostanie dopięty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawrocki w Białym Domu. Kancelaria zdradziła szczegóły

Dodatkowo Trump zauważył, że jest przed nimi kilka spraw do dokończenia - Mamy do ustalenia jeszcze kilka punktów, ale są duże szanse, że je uzgodnimy. Prezydent USA zapowiedział, że spotka się z Wołodymyrem Zełenskim.

- Nie ma więc porozumienia, dopóki wszystko nie będzie uzgodnione. Za chwilę zadzwonię do NATO, zadzwonię do różnych osób, które uważam za odpowiednie, a najpierw zadzwonię do prezydenta Zełenskiego i opowiem mu o dzisiejszym spotkaniu. Ostatecznie to oni muszą się zgodzić - zapowiedział Trump.

- Zgadzam się z prezydentem Trumpem, że bezpieczeństwo Ukrainy musi być zapewnione - podsumował Putin i wyraził nadzieję, że ich "uzgodnienia otworzą drogę ku pokojowi w Ukrainie." Jednocześnie oświadczył, że pierwotne przyczyny konfliktu muszą być wyeliminowane.

Będą kolejne spotkania? "Następnym razem w Moskwie"

Prezydent USA stwierdził, że podczas rozmowy na Alasce poczynione zostały wielkie postępy i zapowiedział, iż prawdopodobnie zobaczy się z Putinem ponownie już wkrótce.

- Następnym razem w Moskwie - odparł po angielsku Putin, zaskakując Trumpa.

Po wygłoszeniu ogświadczeń prezydenci opuścili salę, uniemożliwiając dziennikarzom zadawanie pytań. Takiej opcji nie przewidziano.

Wideo z Putinem po zakończonych rozmowach

Od zakończenia rozmów do konferencji minęła około godzina. W internecie krąży nagranie, na którym widać, jak Władimir Putin opuszcza salę po spotkaniu w towarzystwie swoich doradców.

Format rozmów i ich przebieg

Szczyt Donalda Trumpa i Władimira Putina odbył się w formacie trzy na trzy, co oznaczało udział trzech przedstawicieli z każdej strony. Ze strony USA obecni byli Marco Rubio i Steve Witkoff, a Rosję reprezentowali Siergiej Ławrow i Jurij Uszakow. Spotkanie miało miejsce na Alasce i trwało około trzech godzin.

Rozmowy dotyczyły głównie wojny w Ukrainie oraz potencjalnych scenariuszy pokojowych. Mimo intensywnych negocjacji, Kreml nie przewidywał podpisania żadnych dokumentów. Po zakończeniu spotkania planowano roboczy lunch z udziałem ministrów finansów, handlu i obrony.

Przed spotkaniem Trump zapowiadał, że szybko oceni, czy rozmowy mają szansę na sukces. W razie braku porozumienia, sugerował możliwość szybkiego zakończenia rozmów. Po spotkaniu zapowiedział kolejne rozmowy, tym razem z udziałem Wołodymyra Zełenskiego.

Zmiana formatu spotkania z cztery na cztery na trzy na trzy była niespodziewana. Decyzję ogłosiła rzeczniczka prezydenta USA, Karoline Leavitt. Spotkanie odbyło się w bazie sił powietrznych USA, a delegacje obu krajów były znacznie liczniejsze, co podkreślało wagę rozmów.

Wybrane dla Ciebie
Pokazali nagranie z Białegostoku. Wspinaczka zakończona przez policję
Pokazali nagranie z Białegostoku. Wspinaczka zakończona przez policję
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
Rosja stawia na arsenał atomowy. W sieci pojawiła się mapa
Rosja stawia na arsenał atomowy. W sieci pojawiła się mapa
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2