Zamach na Zełenskiego w Rzeszowie. Zatrzymano Polaka

Dzięki skutecznej współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych udało się zapobiec próbie zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Plan ataku miał zostać zrealizowany na lotnisku w Rzeszowie. Za przygotowania odpowiadał polski emeryt, sympatyzujący z ideologią radziecką.

Volodymyr Zelenskiy, Ukraine's president, during a news conference with Friedrich Merz, Germany's chancellor, at the Chancellery in Berlin, Germany, on Wednesday, May 28, 2025. Zelenskiy called on western allies to provide about $30 billion by the end of the year to boost domestic weapons production and hold off Russia's advance. Photographer: Krisztian Bocsi/Bloomberg via Getty ImagesUdaremniono plan zamachu na prezydenta Zełenskiego w Rzeszowie
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Danuta Pałęga

Szczegóły tej operacji ujawnił generał-porucznik Wasyl Maluk, szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), podczas zamkniętego spotkania z dziennikarzami. Jak podkreślił, to właśnie dzięki zaangażowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w Polsce udało się zneutralizować zagrożenie.

Chciałbym podziękować ABW za ich nieocenioną pomoc. Wspólnie zrealizowaliśmy ważne postępowanie karne – powiedział Maluk, cytowany przez ukraińskie media.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawrocki z wizytą w Kijowie? "Nie mam potrzeby, żeby proponować"

Plan zamachu na Zełenskiego

Zamachowcem okazał się polski obywatel, emerytowany mężczyzna, zidentyfikowany jako Paweł K. Według ustaleń służb, był on od lat związany z ideologią radziecką i z czasem zaczął planować fizyczne usunięcie prezydenta Ukrainy. Zełenski miał być celem ataku w trakcie wizyty na lotnisku w Rzeszowie – jednym z głównych punktów logistycznych dla wsparcia Ukrainy.

Wśród analizowanych metod zamachu znajdowały się m.in. użycie drona typu FPV oraz snajperskiego kompleksu. Szybkie działania służb doprowadziły jednak do zatrzymania podejrzanego zanim zdołał podjąć jakiekolwiek kroki.

Proces sądowy

Paweł K. został zatrzymany w kwietniu 2024 roku. Obecnie oczekuje na proces sądowy. Jak poinformowano, prokuratorzy z Polski i Ukrainy współpracowali przy opracowaniu aktu oskarżenia. Podejrzanemu grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

To była skomplikowana operacja, ale dzięki wspólnym wysiłkom udało się zapobiec tragedii – podsumował Maluk.

Uratowany przez współpracę

Cała sprawa pokazuje, jak kluczowe znaczenie ma międzynarodowa współpraca służb w zapobieganiu zagrożeniom o charakterze terrorystycznym. Tym razem dzięki szybkiej wymianie informacji i sprawnej koordynacji działań udało się udaremnić potencjalnie tragiczny w skutkach zamach.

Wybrane dla Ciebie

Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2