Zapytał policjantów o mandata za kradzież. Chwilę później okradł sklep

33-latek z Sosnowca (woj. śląskie) poszedł na komisariat, aby dowiedzieć się, jaka kara grozi mu za drobną kradzież. Kiedy usłyszał, że tylko mandat, od razu udał się do osiedlowego sklepu. Tam zjadł batonika, wypił wino i nie zapłacił. Przy policji był bardzo zuchwały. Nie zdawał sobie sprawy, że może ponieść o wiele surowsze konsekwencje niż tylko mandat.

Mężczyzna został zatrzymany za wypicie alkoholu w sklepie.Mężczyzna został zatrzymany za wypicie alkoholu w sklepie.
Źródło zdjęć: © Pixabay

W czwartek 2 lutego jeden z komisariatów w Sosnowcu odwiedził 33-latek. Zapytał o zasady odpowiedzialności karnej za kradzieże. Szczególnie zainteresowała go kwestia, od jakiej kwoty rzeczy kradzież przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem. Później zapytał o wysokość ewentualnego mandatu.

Wypił wino i nie zapłacił

Jak relacjonuje podkomisarz Sonia Kepper, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, mężczyzna podziękował i opuścił komisariat. Nikt nie spodziewał się tego, co zrobi później.

33-latek wiedzę swoją wykorzystał. Okazało się, że prosto z komisariatu udał się do osiedlowego sklepu spożywczego w dzielnicy Juliusz i poprosił ekspedientkę o dwa wina i batonika. Następnie "demonstracyjnie" wszystko zjadł i wypił. Za zakupy nie zapłacił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny mięsa w górę. "Ciepła zima może wpłynąć na podwyżki w warzywniakach"

Obsłudze sklepu oznajmił, że może spokojnie poczekać na policję, bo kradzież towaru o wartości mniejszej niż 500 złotych to tylko wykroczenie, za które można co najwyżej dostać mandat - przekazuje policja.

Na miejsce wezwano policję. Mężczyzna był arogancki i bardzo pewny siebie. Powiedział, że kradzieży dokonał z nudów i był ciekawy reakcji policjantów.

Bardzo się zdenerwował, gdy ci poinformowali go, że w Kodeksie karnym jest także pojęcie kradzieży zuchwałej - przestępstwa, za którą grozi od pół roku do nawet ośmiu lat więzienia - relacjonuje oficer prasowa policji w Sosnowcu.

33-latek stał się wtedy agresywny i policjanci musieli wyprowadzić go w kajdankach. Trafił do aresztu i usłyszał już zarzuty dotyczące dokonania zuchwałej kradzież.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu