Zełenski zabrał głos w ONZ. Mówił też o Polsce
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ podkreślił, że to broń i sojusznicy, a nie prawo międzynarodowe, gwarantują bezpieczeństwo. Wskazał na zagrożenia płynące z rosyjskiej agresji.
Najważniejsze informacje
- Zełenski ostrzegł, że prawo międzynarodowe nie chroni przed agresją bez wsparcia sojuszników.
- Prezydent Ukrainy przywołał przypadki naruszeń przestrzeni powietrznej Polski i Estonii przez Rosję.
- Wezwał społeczność międzynarodową do aktywnego sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji.
Broń i sojusznicy kluczowi dla bezpieczeństwa
Podczas wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Wołodymyr Zełenski podkreślił, że w obecnych realiach to nie prawo międzynarodowe, lecz posiadanie broni i wsparcie sojuszników decydują o bezpieczeństwie państw. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że nawet członkostwo w sojuszach nie daje pełnej ochrony, co pokazały ostatnie incydenty z rosyjskimi dronami nad Polską.
Ukraińcy wyszli na ulice. Nagrania z Kijowa i Lwowa
Rosyjskie drony i zagrożenia dla Europy
Zełenski zwrócił uwagę na przypadki naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, które pojawiły się nad Polską.
Niedawno 19 rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną, tylko cztery zostały zestrzelone. Na szczęście nie były to Shahedy ani nic gorszego, w przeciwnym razie skutki byłyby przerażające. Estonia po raz pierwszy w historii musiała zwołać posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, ponieważ rosyjskie myśliwce celowo wkroczyły w jej przestrzeń powietrzną.
Technologiczna ewolucja wojny
Prezydent Ukrainy mówił o zmianach, jakie przyniosła rosyjska agresja, zwłaszcza w kontekście rozwoju i dostępności dronów bojowych.
Dziesiątki tysięcy ludzi wiedzą teraz, jak profesjonalnie zabijać dronami, a powstrzymanie takiego ataku jest trudniejsze niż powstrzymanie jakiejkolwiek broni palnej, noża czy bomby. Właśnie to Rosja przyniosła swoją wojną. Kiedyś tylko najsilniejsze kraje mogły używać dronów, ponieważ były one drogie i skomplikowane. Teraz nawet proste drony pokonują tysiące kilometrów - mówił Zełenski. - Technologia wojenna nie przejmuje się już geografią. Teraz ją przekształca - podkreślił, przypominając, że niedawno lotniska w Europie musiały zostać zamknięte z powodu dronów, które pojawiły się w ich pobliżu.
Apel o zdecydowaną reakcję społeczności międzynarodowej
Zełenski zaapelował do światowych przywódców o aktywne działanie przeciwko rosyjskiej agresji. Podkreślił, że powstrzymanie Rosji jest tańsze niż późniejsze przeciwdziałanie skutkom wojny. Wezwał do potępienia działań Rosji i wsparcia Ukrainy w obronie życia oraz międzynarodowego porządku.
To od was zależy, czy nastanie pokój, czy będziecie kontynuować handel z Rosją i pomagać jej finansować tę wojnę. Od was zależy, czy jeńcy zostaną uwolnieni, czy wojna się skończy, dokąd wrócą porwane dzieci, czy zakładnicy zostaną uwolnieni, to zależy od was - powiedział. - Więc nie milczcie, gdy Rosja przeciąga tę wojnę. Proszę, zabierzcie głos i potępcie ją. Proszę, dołączcie do nas w obronie życia oraz międzynarodowego prawa i porządku - wezwał na zakończenie.
Wpływ wojny na globalne bezpieczeństwo
W swoim wystąpieniu Zełenski odniósł się także do innych konfliktów na świecie, wskazując, że brak skutecznej ochrony prawa międzynarodowego dotyka nie tylko Ukrainę, ale także inne narody, takie jak Sudańczycy czy Syryjczycy. Podkreślił, że tylko wspólne działania mogą przywrócić poczucie bezpieczeństwa na świecie.
Źródło: PAP