Zginął nocą w wezbranym potoku. Bielsko-Biała żegna trenera

Mieszkańcy Bielska-Białej żegnają zasłużonego członka swojej społeczności. W tragicznych okolicznościach zmarł 43-letni Daniel Bąk, trener i pracownik Urzędu Gminy Jaworze. Zginął w wezbranych wodach Kamieniczanki.

Bielsko-Biała żegna Daniela Bąka. Zginął w wezbranym potokuBielsko-Biała żegna Daniela Bąka. Zginął w wezbranym potoku
Źródło zdjęć: © Facebook
Anna Wajs-Wiejacka

Zmarł trener i pracownik Urzędu Gminy Jaworze Daniel Bąk. Ciało 43-latka znaleziono w niedzielę w pobliżu jednego z mostów na potoku przepływającym przez Gościnną Dolinę. Na zwłoki natknął się przypadkowy przechodzień. Jak wskazuje portal "Fakt", wiele wskazuje na to, że mężczyzna się poślizgnął i wpadł do wezbranego potoku. Po tym, jak nie wrócił do domu, rodzina próbowała go szukać na własną rękę, a kiedy poszukiwania nie przyniosły efektu, zawiadomili policję.

Dziennik wskazuje, że mężczyzna wracał do domu pieszo ze spotkania, które odbywało się w Hotelu Sahara. Policja po dokonaniu oględzin ciała wykluczyła, że do śmierci 43-latka przyczyniły się osoby trzecie. Potwierdziły to także wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok.

Informację o śmierci Daniela Bąka zamieścił w mediach społecznościowych zarówno kluby piłkarskie, jak i Urząd Gminy Jaworze, w którym tragicznie zmarły mężczyzna pracował. "Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci" - czytamy w poruszającym poście zamieszczonym przez klub GKS Czarni Jaworze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kłodzko i Lądek Zdrój przed i po powodzi. Nagrania mrożą krew w żyłach

Bielszczanie poruszeni śmiercią 43-latka

Pod postem informującym o śmierci 43-latka pojawiły się wpisy mieszkańców Bielska-Białej, którzy nie kryją poruszenia ogromną tragedią.

"Daniel byłeś cudownym człowiekiem. Zawsze chętnym do pomocy, uśmiechniętym, empatycznym społecznikiem. Takim Cię zapamiętam Za wcześnie, za szybko Daniel.... Nie tak miało być..." - napisała jedna z osób komentujących wpis.
Straszna tragedia w obliczu minionej nocy i powiatu bielskiego. Wyrazy współczucia dla przede wszystkim całej rodziny — czytamy w kolejnym wpisie.

Służby wskazują, że tragiczny bilans ofiar powodzi może jeszcze wzrosnąć, bo wiele osób nadal uznawana jest za zaginione.

Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum