Zgwałcił 15-latkę na oczach tysięcy osób. Wstrząsająca relacja ofiary

194

Dramat młodej Angielki rozegrał się w Bournemouth. 15-latka została zgwałcona w morzu, na oczach tysięcy plażowiczów. Teraz zdecydowała się opowiedzieć o traumatycznym przeżyciu.

Zgwałcił 15-latkę na oczach tysięcy osób. Wstrząsająca relacja ofiary
Nastolatka została zgwałcona na tłumnej plaży. (Getty Images)

Do ataku doszło 18 lipca. Panował upał, nastolatka weszła więc do morza razem z gronem znajomych.

Spędzaliśmy ten dzień, odpoczywając i opalając się. Około 16 ja i moi znajomi weszliśmy do wody i zaczęliśmy grać w piłkę — relacjonowała ofiara w rozmowie z BBC.

W pewnym momencie piłka upadła niedaleko nastolatka o azjatyckiej urodzie. 15-latka poprosiła go, by odrzucił zgubę, ten jednak odmówił. Gdy podeszła bliżej, chłopak zaczął ciągnąć ją w głąb morza.

W czasie, gdy ze mną rozmawiał, inny chłopak sprawił, że moja koleżanka poczuła się niekomfortowo i uciekła na plażę. Byłam teraz sama. Zaczął ciągnąć mnie w głąb morza, w pewnym momencie straciłam grunt pod nogami. Nikt nie widział, co dzieje się pod wodą. To wtedy mnie zgwałcił — opowiadała 15-latka.

Jak przyznała, mimo że wokół były tłumy ludzi, czuła się bezsilna i nie potrafiła poradzić sobie z napastnikiem. Udało jej się wyrwać z jego uścisku dopiero wtedy, gdy podszedł do nich jeden z jej znajomych.

15-latka uciekła na plażę. Tam, zalana łzami, pobiegła do toalety. Gwałciciel cały czas szedł za nią, wypytując o numer telefonu lub inny sposób kontaktu. Dopiero jej znajomej udało się pozbyć natręta.

Odkąd to się stało, bardzo się zmieniłam. Nie potrafię wyjść z domu, jestem wystraszona i bezradna. Tak bardzo boję się, że ludzie osądzą mnie za to, co się stało. Nie chciałam tego. Próbowałam temu zapobiec, ale nie mogłam — wyznała straumatyzowana ofiara.

Policja ustaliła, że tego dnia grupa Azjatów zaczepiała plażowiczki, a potem wymieniała z nimi wiadomości na Snapchacie. Teraz służby apelują do osób, które tego dnia były na plaży i mogące mieć jakiekolwiek informacje o gwałcicielu, by kontaktowały się z komendą.

Zobacz także: Katarzyna Grochola o byłym partnerze-przemocowcu: "Dziś ten człowiek pracuje w TVP"
Autor: BJ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić