Zjadł niemiecki chleb. Puszka z 1988 roku. "Jestem w szoku"
W sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez "DENAR Kalisz - Stowarzyszenie Poszukiwaczy Śladów Historii". Bohater filmiku postanowił zjeść... chleb z Niemiec z 1988 roku. - Naprawdę "siedzi" - komentował, nakładając wcześniej trochę pasztetu.
Bardzo nietypowe nagranie opublikowano na profilu "DENAR Kalisz - Stowarzyszenie Poszukiwaczy Śladów Historii". To materiał z... degustacji chleba razowego z 1988 roku.
Otwieramy niemiecki chleb razowy. Zobaczymy, jak będzie smakował po 37 latach - podkreślił bohater nagrania.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Przy otwieraniu spostrzegł, że "nie wydobywa się żaden dziwny odór". - Być może będzie jadalny - mówił po chwili.
Następnie wyjął kawałek chleba i pokazał do kamery. - Piękny razowy - dodał, po czym zaczął go jeść. - Powiem wam, że smakuje jak chleb razowy. Naprawdę. Nie stracił ani na smaku, ani na trwałości. Jest zupełnie miękki. Jestem w szoku - relacjonował.
"Jestem zdziwiony". Zjadł chleb z 1988 roku
W pewnym momencie poprosił o pasztet. - Z pasztecikiem to naprawdę "siedzi" - podkreślał. - Jestem zdziwiony - nie ukrywał.
Później jeszcze zauważył, że ten chleb pochodzi z zapasów Bundeswehry (siły zbrojne Niemiec). Spostrzegł poza tym, że chleb ma tylko cztery składniki: sól, wodę, zakwas chlebowy oraz drożdże.
W komentarzach odezwało się wielu internautów. Jak zareagowali na nagranie?
"Wygląda jak korkowe podstawki pod kubek", "Nie ma jak niemiecka jakość!", "Z naturalnych składników robiony, bez chemii, która teraz jest w jedzeniu", "Teraz kupisz chleb, to ani to wartości odżywczych, ani nie czuć chleba", "No na pewno zdrowe i bez konserwantów", "Wygląda dobrze", "Aby był lepszy i ciepły, puszkę należy zanurzyć we wrzątku na 10 min. Po otwarciu smakuje jak z pieca" - czytamy.